O Kodeks pracy, a nie ustawę Karta Nauczyciela
Protestujący zwracali też uwagę, że od 2007 roku zamknięto ponad dwa tysiące szkół oraz, że są samorządy, które wszystkie prowadzone przez siebie placówki oświatowe przekazały fundacjom, stowarzyszeniom lub spółkom. Dlatego chcą wprowadzenia takich mechanizmów prawnych, które uniemożliwią dalsze przekazywanie szkół i zatrudnianie nauczycieli na gorszych ich zdaniem warunkach, czyli w oparciu o Kodeks pracy, a nie ustawę Karta Nauczyciela.