"Oni kpią z nas, my zakpimy z nich"
- Wyraziliśmy swoje zdanie na temat minister sportu. Uważamy, że ta pani trafiła do tego resortu w wyniku losowania, ponieważ równie dobrze mogłaby pracować w przemyśle czy górnictwie - mówił Wojciech Wiśniewski ze Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa.
Następnie nieformalny szef kibiców Piotr Staruchowicz ogłosił, że wszyscy fani mają się rozejść do domów, a grupa pięciu osób, wraz z nim, przejdzie ulicami miasta pod Stadion Narodowy. W ten sposób, jak mówił, fani mieli zakpić z władz miasta i policji, która na sobotni wieczór zgromadziła nadzwyczajne siły. "Oni kpią z nas, my zakpimy z nich" - krzyczał "Staruch".
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy! Czekamy na Twoje zgłoszenie!