"Proszę szanować Konstytucję!". Pawłowicz apeluje do prof. Wiącka
W środę Senat zatwierdził wybór prof. Marcina Wiącka na stanowisko RPO, co udało się przy niemal pełnym konsensusie politycznym. Wieczorem wątpliwości nabrała jednak była posłanka PiS Krystyna Pawłowicz. Swoimi obawami postanowiła podzielić się w mediach społecznościowych.
Po wielu miesiącach sporu udało się wybrać nowego Rzecznika Praw Obywatelskich. W środę Senat zatwierdził kandydaturę prof. Marcina Wiącka. Głos "za" oddało 93 senatorów, w tym m.in. parlamentarzyści PiS, KO, Lewicy, PSL i Polski 2050.
Podczas debaty w izbie wyższej kandydat zgłoszony przez PSL usłyszał wiele pytań, w tym m.in. o jego stanowisko wobec wyroku TSUE ws. Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
- Standard niezawisłości sędziowskiej jest wspólny dla wszystkich państw. Minimum niezawisłości sędziowskiej jest takie, że sędzia nie może być pociągnięty do odpowiedzialności za wydanie orzeczenia. TSUE wydał orzeczenie, w którym stwierdza, że ten standard został w tym przypadku zagrożony - tłumaczył przed głosowaniem w Senacie prof. Marcin Wiącek.
Jak podkreślił podczas debaty, działanie Izby Dyscyplinarnej SN powinno zostać zawieszone do czasu wyjaśnienia wątpliwości prawnych. Dodał również, że kluczowa byłaby w tym wypadku nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym, aby zaimplementować rozstrzygnięcie TSUE.
Wątpliwości Pawłowicz. "Proszę szanować Konstytucję!"
Interpretacji słów prof. Marcina Wiącka podjęła się wieczorową porą dr hab. Krystyna Pawłowicz, była posłanka Prawa i Sprawiedliwości, a od grudnia 2019 roku sędzia Trybunału Konstytucyjnego.
"Dlaczego przed wyborem mówił Pan, że Konstytucja RP jest nadrzędnym prawem w RP, także przed umowami międzynarodowymi, a po wyborze, ogłosił Pan, że jednak wyrok TSUE stoi przed Konstytucją RP i - wbrew jej art. 8 ust. 1- wezwał Pan, by ten wyrok wykonać?" - dopytywał retorycznie Pawłowicz.
Sędzia TK zwróciła się również z apelem do nowo wybranego Rzecznika Praw Obywatelskich. "Proszę szanować Konstytucję!" - skwitowała krótko.
Pawłowicz do końca czerwca przewodniczyła składowi TK, który badał sprawę legalności zawieszenia Izby Dyscyplinarnej SN przez TSUE.