Wypowiedź na pograniczu histerii i groteski?
Kilka dni temu były minister spraw zagranicznych Andrzej Olechowski skrytykował strategię Unii Europejskiej wobec Rosji. - Założeniem jest, że Rosjanie nie są samobójcami, że nie chcą otwartej wojny. Takie jest założenie. Ono może być kompletnie fałszywe. Jeśli Rosjanie są gotowi i chętni do wojny, to trzeba się pakować i wyjeżdżać do Australii. Mnie się wydaje, że oni nie są gotowi - stwierdził Olechowski w TVN24.
Wypowiedź byłego szefa MSZ narobiła sporo zamieszania. Zdaniem ekspertów osoba, która stała na czele polskiej dyplomacji, powinna bardziej ważyć słowa. - Wypowiedź Olechowskiego jest w stylu tych na pograniczu histerii i groteski. Być może chciał pokazać, że konflikt z jednym ze światowych mocarstw może się zakończyć dramatem, ale nie powinien tego robić w taki sposób - ocenił w rozmowie z Wirtualną Polską politolog dr Rafał Chwedoruk.