Propagandowe ulotki nad pałacem prezydenckim w Seulu. Wybuchł balon z Pjongjangu

Nad siedzibą prezydenta Korei Południowej w Seulu w czwartek eksplodował worek z propagandowymi ulotkami przymocowany do balonu, który wypuściły władze Korei Północnej - przekazała agencja Yonhap. Tego dnia para prezydencka przyjęła w pałacu prezydenta RP Andrzeja Dudę z małżonką.

 "Propagandowe ulotki" z Korei Płn nad pałacem prezydenckim w Seulu. Balon eksplodował w dniu wizyty polskiej pary prezydenckiej
Źródło zdjęć: © PAP, The Chosun Daily
Katarzyna Staszko

O eksplozji, do której doszło w czwartek wcześnie rano (późno w nocy w środę w Polsce) - poinformowała Prezydencka Służba Bezpieczeństwa. Rozrzucone przedmioty nie stanowiły zagrożenia i zostały zebrane - dodano.

Według Yonhap balon przenosił ulotki z treściami krytycznymi wobec prezydenta Republiki Korei Jun Suk Jeola i jego małżonki, Kim Go Ni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Cechy jednolitego rynku UE. Eksperci o barierach i możliwościach dla Polski

Balon z propagandowymi ulotkami z Korei Północnej eksplodował nad siedzibą prezydenta Korei Południowej

W jednej z nich zarzucono głowie państwa "mówienie przez sen o końcu reżimu w obliczu potęgi nuklearnej". Jest to nawiązanie do przemówienia Juna z okazji Dnia Sił Zbrojnych, w którym przestrzegł Pjongjang, że użycie broni atomowej będzie oznaczało "koniec północnokoreańskiego reżimu".

W innej ulotce nazwano pierwszą damę "współczesną Marią Antoniną", wyszczególniając koszty jej akcesoriów, takich jak naszyjniki i kolczyki. Kim znalazła się w centrum skandalu obyczajowego po tym, jak zarzucono jej przyjęcie od pastora Kościoła metodystycznego luksusowej torebki.

Z kolei, według południowokoreańskiej gazety "Chosun Daily", na ulotkach znajdowały się zdjęcia pary prezydenckiej, którym towarzyszył komentarz "na szczęście prezydent Jun i jego żona nie mają dzieci".

Pjongjang wysyła balony nad Seul

To już drugi raz, kiedy na terenie kompleksu prezydenckiego w centrum Seulu, którego okolica objęta jest zakazem lotów, wylądował balon z Północy. Pierwszy taki incydent miał miejsce 24 lipca.

Od końca maja komunistyczna Korea Północna wypuściła nad terytorium południowego sąsiada w 30 salwach tysiące balonów, do których przymocowano worki wypełnione śmieciami.

Stało się to kolejnym powodem wzrostu napięcia między tymi państwami. Balony zwykle przenoszą zniszczoną odzież, makulaturę i odpady plastikowe. Tym razem po raz pierwszy potwierdzono wysłanie ulotek krytykujących władze w Seulu.

Władze w Pjongjangu utrzymują, że działania te są odpowiedzią na wysyłane nad jego terytorium przez cywilne organizacje z Południa balony z propagandowymi ulotkami.

Źródło: PAP/ The Chosun Daily/WP

Wybrane dla Ciebie
Incydent pod biurem PO. Szef MSWiA reaguje
Incydent pod biurem PO. Szef MSWiA reaguje
"Jest pan wolny". Lawina komentarzy po decyzji sądu
"Jest pan wolny". Lawina komentarzy po decyzji sądu
Ukrainiec, który wysadził Nord Stream, zabrał głos
Ukrainiec, który wysadził Nord Stream, zabrał głos
Atak na rodziców w Jedlni-Letnisko. 63-latek nie żyje, 61-latka w szpitalu
Atak na rodziców w Jedlni-Letnisko. 63-latek nie żyje, 61-latka w szpitalu
Poród na parkingu przed szpitalem. Mama i dziecko czują się dobrze
Poród na parkingu przed szpitalem. Mama i dziecko czują się dobrze
Morze Barentsa. Norweskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot
Morze Barentsa. Norweskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot
Sceny grozy w szpitalu. 19-latka wymachiwała nożem
Sceny grozy w szpitalu. 19-latka wymachiwała nożem
Nie mogą zidentyfikować kierowcy busa. Nowe informacje o wypadku Polaków
Nie mogą zidentyfikować kierowcy busa. Nowe informacje o wypadku Polaków
Ktoś oblał wejście do biura PO. Sprawę bada policja
Ktoś oblał wejście do biura PO. Sprawę bada policja
Atak na dziennikarza RAI. Meloni reaguje
Atak na dziennikarza RAI. Meloni reaguje
"Na czołówkę". Brała udział w wypadku w Austrii, zabrała głos
"Na czołówkę". Brała udział w wypadku w Austrii, zabrała głos
Decyzja w sprawie Wołodymyra Żurawlowa. Jest reakcja niemieckiego ministerstwa sprawiedliwości
Decyzja w sprawie Wołodymyra Żurawlowa. Jest reakcja niemieckiego ministerstwa sprawiedliwości