balon

W Podlaskiem odkryto dwa białoruskie balony przemytnicze z papierosami bez polskiej akcyzy.

Nad siedzibą prezydenta Korei Południowej w Seulu w czwartek eksplodował worek z propagandowymi ulotkami przymocowany do balonu, który wypuściły władze Korei Północnej - przekazała agencja Yonhap. Tego dnia para prezydencka przyjęła w pałacu prezydenta RP Andrzeja Dudę z małżonką.

Niecodzienne znalezisko podczas wyprawy na grzyby. Mieszkaniec Podlasia natknął się na pozostałości balonu, do którego przyczepiona była owinięta folią spora, tajemnicza paczka.

W województwie podlaskim w gminie Sokółka znaleziono balon - przekazało w czwartek RMF FM. Jak później poinformowano, był to balon z podpiętym pakunkiem, w którym znajdowały się papierosy bez polskich znaków akcyzy.

Pod Piszem w województwie warmińsko-mazurskim spadł tajemniczy obiekt przypominający fragment balonu meteorologicznego - dowiedziała się Wirtualna Polska. Wczoraj na podobne znalezisko natrafiono w Orzechowie, niedaleko Olsztyna.

Balon, który znalazł się w czwartek nad Polską, przeleciał z obwodu królewieckiego na Białoruś. Obiekt zobaczyli mieszkańcy m.in. Dąbrowy Białostockiej na Podlasiu. Oznacza to, że obiekt przeleciał co najmniej 200 kilometrów nad Polską.

Balon z obwodu królewieckiego przebywał nad terytorium Polski przez 4,5 godziny - podało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Wojsko przekazało, że podjęło "świadomą decyzję", by nie używał broni, ze względu na możliwe negatywne skutki.

W marcu tego roku na terenie Warmii i Mazur odnaleziono kilka obiektów przypominających balony. Wywołały spore poruszenie, głównie za sprawą opisanych cyrylicą pudełek przypiętych do czasz. Po przeprowadzeniu badań przez ekspertów, okazało się, że obiekty te były balonami meteorologicznymi.

We wtorek policja otrzymała informację o kolejnym obiekcie, który spadł na Mazurach. Wiele wskazuje, że to balon meteorologiczny, który mógł nadlecieć znad rosyjskiego Królewca. - Te przypadki będą przedmiotem kolejnego komitetu ds. bezpieczeństwa, który będzie zwołany w przyszłym tygodniu - mówił wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

W okolicach wsi Kierwik w województwie warmińsko-mazurskim spadł niezidentyfikowany obiekt latający. To przedmiot przypominający balon. To kolejny taki incydent w rejonie.

Biały balon o średnicy około metra oraz doczepione do niego pudełko, obudowane styropianem z diodą i antenką - tak miał wyglądać obiekt, który spadł na pole pszenicy w jednej z miejscowości w gminie Miłakowo na Warmii i Mazurach. Jak ustaliła Wirtualna Polska, na obiekcie były też dwie litery napisane cyrylicą i ciąg liczb.

Myśliwce sił obrony powietrznej USA przechwyciły w piątek nad stanem Utah niezidentyfikowany balon, poruszający się na wysokości około 14 kilometrów - poinformowała armia USA.

Pojawiły się nowe szczegóły dotyczące niewielkiego balonu, który został odnaleziony na terenie powiatu kolskiego. Obiekt zabezpieczyła policja.

Prezentujemy zestawienie wydarzeń z minionej nocy. Zebraliśmy kilka najważniejszych.

Szczątki małego balonu zostały znalezione w okolicy Białej Piskiej na Warmii i Mazurach - podało RMF FM. Teraz służby badają obiekt, który na terytorium Polski mógł nadlecieć z kierunku Białorusi.

Zdaniem szwedzkiego eksperta, gdzie w sobotę, jak się okazuje, też odczuwalne były wstrząsy, powodem anomalii były przekraczające barierę dźwięku myśliwce. Tymczasem Duńczycy dopytują Polskę o ewentualne związki ze zjawiskiem zaginionego balonu z Białorusi.

Już trzecią dobę trwają poszukiwania balonu, który wleciał z terenu Białorusi i prawdopodobnie służył do obserwacji. W międzyczasie pojawiły się nieoficjalne informacje o odszukaniu kolejnych obiektów powietrznych. Eksperci podkreślają, że polska przestrzeń powietrzna jest "testowana" przez Rosjan i podobnych incydentów może być w przyszłości więcej.

Rzecznik prasowy WOT mjr Witold Sura poinformował o tym, że w poniedziałek rano wznowione zostały poszukiwania balonu, który nadleciał z Białorusi. W okolicach miejscowości Kaleje na Mazowszu pracuje od rana 50 żołnierzy.