Promocja Funduszu Sprawiedliwości. Resort Ziobry wydał 110 milionów zł

Od 2018 roku Ministerstwo Sprawiedliwości wydało blisko 110 milionów złotych na promocję Funduszu Sprawiedliwości. Środki z instytucji miały płynąć przede wszystkim do ofiar przestępstw, ale były wykorzystywane przez polityków do promocji swoich działań.

Zbigniew Ziobro
Zbigniew Ziobro
Źródło zdjęć: © East News | Tomasz Jastrzebowski/REPORTER
Adam Zygiel

19.01.2024 | aktual.: 19.01.2024 20:39

Fundusz Sprawiedliwości został utworzony w 2012 roku i miał na celu pomoc ofiarom przestępstw i zresocjalizowanym więźniom. Jednak za czasów Zbigniewa Ziobry lista zadań, które mogą być finansowane ze środków funduszu, znacznie się rozrosła. Opłacano m.in. sprzęty kuchenne dla kół gospodyń wiejskich, czy samochody dla straży pożarnej. Bardzo często środki trafiały do instytucji w okręgach, gdzie startowali w wyborach politycy Suwerennej Polski.

Jak podaje TVN24, Ministerstwo Sprawiedliwości od 2018 roku wydawało pieniądze na promocję Funduszu Sprawiedliwości. Do 2023 roku wydano w ten sposób 109,8 mln zł.

Rocznie to średnio 18,3 mln zł. Wydatki jednak nie rozkładały się równomiernie. Jak podaje TVN24, w latach wyborczych Fundusz Sprawiedliwości reklamował się znacznie hojniej, niż w latach, gdy wyborów nie organizowano. Wówczas wydatki na promocję spadały nawet czterokrotnie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

NIK miała zastrzeżenia

Zastrzeżenia co do wydatków na promocję Funduszu Sprawiedliwości miała już Najwyższa Izba Kontroli w 2021 roku. Wówczas stwierdzono, że w części skontrolowanych umów materiały promocyjne "nie były powiązane tematycznie z celami funduszu, ani kampanią mającą upowszechniać wiedzę o jego działalności".

Fundusz Sprawiedliwości opłacał m.in. spoty, które promowały samo Ministerstwo Sprawiedliwości, albo też uderzały w Unię Europejską.

Były wiceminister: działania były skuteczne

Był wiceminister sprawiedliwości i pełnomocnik ds. funduszu Marcin Romanowski przekazał TVN24, że wydatki na promocję wynikały z planu finansowego i stanowiły ok. 8 proc. wydatków całego funduszu. Zapewniał, że wydatki nie odbywały się kosztem pomocy dla osób pokrzywdzonych.

Zdaniem Romanowskiego, działania promocyjne były skuteczne, gdyż wzrosła rozpoznawalność funduszu.

Czytaj więcej:

Źródło: TVN24

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (247)