Prokuratura złoży kasację ws. Rywina
W procesie Lwa Rywina, skazanego prawomocnie
na 2 lata więzienia za pomocnictwo w płatnej protekcji, zarówno
oskarżenie, jak i obrona, złożą kasację do Sądu Najwyższego. We
wtorek o takim zamiarze poinformowała Prokuratura Apelacyjna (PA)
w Warszawie.
10.05.2005 | aktual.: 10.05.2005 16:30
Według prokuratury sąd apelacyjny "rażąco naruszył przepisy postępowania karnego" - poinformował rzecznik PA Zbigniew Jaskólski. Dlatego PA, po zapoznaniu się z uzasadnieniem wyroku apelacji, postanowiła wystąpić do Prokuratora Generalnego o to, by sporządził kasację.
Jak wyjaśnił Jaksólski, chodzi o zmianę kwalifikacji czynu Rywina z zarzucanej mu przez prokuraturę płatnej protekcji na oszustwo (w I instancji), a w II instancji z oszustwa na pomocnictwo w płatnej protekcji.
Prokuratura stoi na stanowisku, że przyjęta przez nas kwalifikacja czynu Rywina - czyli płatna protekcja - jest prawidłowa - powiedział Jaskólski. Dodał zarazem, że prokuratura przygotowuje też odpowiedzi na kasacje obrońców Rywina, którzy domagają się uchylenia wyroku skazującego i zwrotu sprawy do ponownego rozpatrzenia. Wtedy zamierzają wykazywać niewinność swego klienta.
"W istniejącej aktualnie sytuacji prawnej wniesienie tego środka odwoławczego (kasacji - PAP) pozostaje w kompetencji Prokuratora Generalnego" - napisano w komunikacie Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie.
Teoretycznie prokuratura apelacyjna sama mogła skierować kasację. Jej decyzja o wniosku do Prokuratora Generalnego oznacza jednak, że po analizie uzasadnienia wyroku, nie znaleziono w nim tzw. bezwzględnych przesłanek odwoławczych, czyli najbardziej podstawowych argumentów na kasację - stąd wniosek do wyższej instancji.
Oprócz tego, decyzja PA pozwala nieco zyskać na czasie - gdyby to PA sporządzała kasację, termin na to minąłby 21 maja. Prokurator Generalny zaś, podobnie zresztą jak Rzecznik Praw Obywatelskich, ma więcej czasu - termin minie 10 czerwca. Z drugiej jednak strony, Prokurator Generalny może odmówić PA, jeśli po analizie uzasadnienia wyroku dojdzie do wniosku, że sprawa nie nadaje się na kasację.
Jeśli obie strony procesowe sporządzą kasacje w sprawie Rywina, sprawa w dalszym ciągu będzie otwarta - gdyby SN zdecydował się uchylić wyrok, w niższych instancjach nadal byłyby możliwe rozstrzygnięcia na korzyść lub niekorzyść skazanych. Gdyby kasacja była tylko od jednej ze stron, to strona przeciwna pozbawiłaby się szansy na korzystny dla siebie wyrok.
W grudniu 2004 r. warszawski Sąd Apelacyjny uznał, że Rywin jest winny nie usiłowania oszustwa wobec Agory - za co w kwietniu 2004 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał go na 2,5 roku więzienia - lecz pomocy w płatnej protekcji ze strony nieustalonej grupy osób. Sąd apelacyjny obniżył wyrok do 2 lat.
We wtorek prok. Jaskólski pytany o losy postępowania w sprawie "grupy trzymającej władzę", na którą miał się powoływać Rywin, odpowiedział, że "prokuratura jest konsekwentna i nadal - tak jak w śledztwie, stoi na stanowisku, że brak dowodów na wskazanie członków tej grupy". Być może, przyznał rzecznik PA, wyrok SN zmieni coś w tej sprawie.
Rywin odbywa już karę więzienia. Pod koniec maja Sąd Apelacyjny w Warszawie rozpatrzy wniosek obrony o przerwę w karze Rywina.