Prokuratura zbada, co piszczy w biopaliwach
Wniosek o podjęcie postępowania wyjaśniającego w związku z pracami nad ustawą o biopaliwach skierował do ministra sprawiedliwości,
prokuratora generalnego szef Kancelarii Sejmu Krzysztof Czeszejko-
Sochacki.
Podczas prac w sejmowej podkomisji posłowie zdecydowali o wykreśleniu z rządowej wersji projektu ustawy słów "i inne rośliny". W przekonaniu, że tak się stało, Sejm ustawę uchwalił. Jednak zapis ten w ustawie pozostał, co okazało się dopiero podczas prac Senatu nad ustawą.
Gdy ustawa powróciła do Sejmu, marszałek Marek Borowski powołał nieformalny trzyosobowy zespół, która ustalił, że błąd popełniła sejmowa prawniczka pracująca przy projekcie ustawy. W efekcie ustawa trafiła do kosza. Marszałek Marek Borowski powiedział w poniedziałek dziennikarzom, że legislatorka ta została zwolniona z pracy.