Prokuratura: ws. zabójstwa Papały i Dębskiego nie giną żadne dokumenty
Nie jest prawdą, że w sprawie zabójstwa Marka Papały zginęły jakiekolwiek dokumenty - tak na poniedziałkowy artykuł tvp.info zareagowała Prokuratura Apelacyjna w Warszawie. Internetowy serwis napisał, że z akt prokuratury dotyczących zamordowania gen. Marka Papały i Jacka Dębskiego zniknęły dokumenty.
23.06.2009 | aktual.: 23.06.2009 17:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tvp.info napisał, że zaginął protokół przesłuchania polonijnego biznesmena Ryszarda S., który wskazał jeden z prawdopodobnych motywów zabójstwa Dębskiego. Zniknąć miały też zeznania Małgorzaty S., byłej biznesmenki, która przez przypadek miała kontakty z gangsterami zamieszanymi w zabójstwo gen. Papały.
"Prokuratura Apelacyjna w Warszawie informuje, że nie jest prawdą, iżby z akt prowadzonego postępowania (...) zginęły jakiekolwiek dokumenty, w tym protokół przesłuchania w charakterze świadka Pani Małgorzaty Sz. oraz innych osób" - głosi oświadczenie prokuratury.
"Nie jest również prawdą, by Prokuratura Apelacyjna w Warszawie prowadziła w ramach śledztwa (...) korespondencję z Panią Małgorzatą Sz. Akta tego postępowania są kompletne, a zgromadzony w nich materiał dowodowy nie był udostępniony osobom trzecim" - czytamy w oświadczeniu.