Halina G. ps. "Inka" najprawdopodobniej miała zginąć, po tym jak wystawiła Jacka Dębskiego pod lufę Tadeusza Maziuka ps. "Sasza" - dowiedziała się tvp.info. Zdaniem śledczych ocalała tylko dlatego, że zauroczyła „Saszę”, z którym przez lata wspólnie wykonywali zlecenia dla Jeremiasza Barańskiego ps. "Baranina".