Świadkowie z Polski zeznają w procesie "Baraniny"
Rozprawa w procesie Jeremiasza B. oskarżonego o wydanie polecenia zamordowania Jacka Dębskiego trwa w Sądzie Krajowym do spraw karnych w Wiedniu. Sąd przesłuchuje świadków z Polski.
Do południa na pytania sądu odpowiadał Jacek Z. objęty austriackim programem ochrony świadków. Na swoje życzenie świadek zeznawał pod nieobecność oskarżonego Jeremiasza B. "Baraniny".
Świadek powiedział, że przez około pół roku pracował dla Jeremiasza B. wykonując różne zlecenia i otrzymując co miesiąc stałe wynagrodzenie w wysokości 400 dolarów. Wśród zleceń wymienił kilka zamachów, ochronę domu siostry Jeremiasza B., Bożeny T oraz usługi kurierskie.
Świadek potwierdził zeznania Haliny G. "Inki" obciążające oskarżonego. "Inka" zeznała, że kiedy przed czterema laty tak zwani żołnierze Jeremiasz B. odkryli, że telefonicznie kontaktowała się z policją, na polecenie "Baraniny" grozili jej śmiercią. (an)