Prokuratura wezwie Belkę ws. osocza?
Marek Belka były minister finansów w rządzie Włodzimierza Cimoszewicza może spodziewać się wezwania do tarnobrzeskiej prokuratury, która prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy tworzeniu Laboratorium Frakcjonowania Osocza.
29.03.2007 | aktual.: 29.03.2007 14:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
NIK opublikował raport obciążający Marka Belkę i innych wysokich rangą urzędników państwowych odpowiedzialnością za nielegalne, niegospodarne, nierzetelne i niecelowe poręczenie kredytu na budowę LFO, co naraziło skarb państwa na wielomilionowe starty.
Rzecznik tarnobrzeskiej prokuratury Edward Podsiadły powiedział, że raport NIK dotarł już do prowadzących śledztwo, a wymienione w nim osoby będą wzywane do prokuratury. Nie zapadła jeszcze decyzja, czy w charakterze świadków, czy jako podejrzani. Prokurator Podsiadły powiedział, że niektórzy z wymienionych w raporcie mogą spodziewać się postawienia zarzutów.
Prokurator podkreślił, że ustalenia kontrolerów NIK potwierdzają wcześniejsze ustalenia prokuratorów prowadzących śledztwo w sprawie LFO.
W ocenie NIK odpowiedzialność za straty Skarbu Państwa spoczywa na Marku Belce, Halinie Wasilewskiej-Trenkner, Piotrze Sawickim, Krzysztofie Kuszewskim, Wiesławie Kaczmarku i Jerzym Markowskim.
Zarzuty prokuratorskie usłyszeli już wcześniej Halina Wasilewska-Trenkner, była wiceminister finansów i Wiesław Kaczmarek były minister gospodarki. Jego proces już toczy się w sądzie. Nadal europejskim nakazem aresztowania ścigany jest właściciel firmy, która miała zbudować laboratorium.