Prokuratura Krajowa objęła nadzorem śledztwo ws. porwania Olewnika
Prokuratura Krajowa objęła nadzorem śledztwo dotyczące niedopełnienia obowiązków przez organy ścigania w sprawie porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika. Prowadzi je olsztyńska prokuratura.
07.04.2008 | aktual.: 07.04.2008 13:51
W dniu dzisiejszym minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski zdecydował o objęciu tego śledztwa nadzorem - poinformowała rzeczniczka prokuratora generalnego Ewa Piotrowska.
Prokuratura Okręgowa w Olsztynie prowadzi to postępowanie od czerwca 2007 r. Ma ono wyjaśnić czy śledczy prawidłowo prowadzili śledztwo dotyczące porwania i zabójstwa Olewnika.
Zawiadomienie w tej sprawie do prokuratury złożył ojciec Krzysztofa, Włodzimierz Olewnik. Według niego śledczy z Warszawy, Płocka i Sierpca działali opieszale, nieskutecznie i nie ścigali bandytów.
W tej sprawie postawiono zarzut niedopełnienia obowiązku przy kontroli drogowej policjantowi z rejonu Ostrołęki. Funkcjonariusz po zatrzymaniu nietrzeźwego kierowcy nie sprawdził, czy jest on poszukiwany i czy jego auto nie jest kradzione. Później okazało się, że był nim jeden z bandytów odpowiedzialnych za porwanie i zabójstwo Olewnika.
Do porwania Krzysztofa Olewnika, syna przedsiębiorcy branży mięsnej z Drobina pod Płockiem doszło w nocy z 26 na 27 października 2001 roku. Wkrótce sprawcy zażądali okupu. Kilkadziesiąt razy kontaktowali się z jego rodziną. W lipcu 2003 roku okup przekazano porywaczom, jednak uprowadzony nie został uwolniony. Jak się później okazało, miesiąc po odebraniu przez przestępców pieniędzy został zamordowany. Proces w tej sprawie, której akta liczą 112 tomów, toczył się od października 2007 roku.
31 marca Sąd Okręgowy w Płocku skazał dwóch zabójców Olewnika - Sławomira Kościuka i Roberta Pazika na kary dożywotniego więzienia. Na ławie oskarżonych znalazło się w sumie 11 osób, ośmioro skazano na kary od roku więzienia w zawieszeniu do 15 lat pozbawienia wolności. Jednego z oskarżonych sąd uniewinnił.
Kilka dni później, 4 kwietnia, Kościuk popełnił samobójstwo. Powiesił się na prześcieradle w celi aresztu w Płocku. Śledztwo w tej sprawie wszczęła tamtejsza prokuratura rejonowa.
W czerwcu 2007 r. samobójstwo popełnił też Wojciech F., któremu śledczy zamierzali przypisać tzw. sprawstwo kierownicze. W jego organizmie znaleziono alkohol i śladowe ilości amfetaminy.