Trwa ładowanie...
policja
17-11-2003 13:35

Prokuratura: decyzje ws. Magdalenki prawdopodobnie w grudniu


Ostateczne decyzje w sprawie akcji policji w Magdalence zapadną prawdopodobnie w grudniu - powiedziała szefowa działu śledztw ostrołęckiej Prokuratury Okręgowej Grażyna Matusiak. Dodała, że w tej sprawie przesłuchany zostanie jeszcze m.in. zastępca komendanta stołecznego policji insp. Jan Pol.

Prokuratura: decyzje ws. Magdalenki prawdopodobnie w grudniuŹródło: PAP
d8e1vij
d8e1vij

"Jeszcze raz dogłębnie zostanie przeanalizowany materiał dowodowy pod kątem ewentualnych zarzutów, które kwalifikowały się na miano przestępstwa z kodeksu karnego" - podkreśliła Matusiak. Dodała, że jeśli zostaną postawione zarzuty, to będą obejmować niedopełnienie przez funkcjonariuszy policji obowiązków służbowych w zakresie przygotowania i przeprowadzenia akcji zatrzymania oraz narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Matusiak poinformowała, że trwa przesłuchiwanie funkcjonariuszy z wydziału techniki operacyjnej, a w najbliższym czasie przesłuchani zostaną świadkowie z karetek pogotowia.

"Przesłuchanie osób ze szczebla wyższego (policji) zaplanowane jest na sam koniec. Potrzebna do tego jest całość materiału dowodowego i dogłębna analiza, w jakim charakterze mają być przesłuchane" - podkreśliła. Dodała, że nie oznacza to, iż osoby te będą podejrzane i zostaną postawione im zarzuty.

Prokurator podkreśliła, że za wcześnie jeszcze na jednoznaczne stwierdzenie, czy zostaną postawione zarzuty i ilu osobom. "Śledztwo policyjne (w jego efekcie powstał raport Komendy Głównej Policji) wskazało liczbę osób, która powinna mieć postawione zarzuty, ale wcale to nie musi odpowiadać naszym ustaleniom" - wyjaśniała.

d8e1vij

Zespół opracowujący raport KGP zwrócił się do szefa policji m.in. o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec zastępcy Centralnego Biura Śledczego KGP - dowódcy pododdziału antyterrorystycznego, a także, by zobowiązał komendanta stołecznego policji do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec naczelnika Wydziału do Walki z Terrorem Kryminalnym KSP. Postępowania dyscyplinarne zostały zawieszone ze względu na toczące się postępowanie prokuratorskie.

Na pytanie, czy zarzuty mogą być postawione insp. Polowi, nadzorującemu m.in. wydział do walki z terrorem kryminalnym KSP, Matusiak odpowiedziała: "Nie mogę tego potwierdzić ani temu zaprzeczyć. Na razie trwa śledztwo. Dopiero jak będziemy mieć całość materiału, podejmiemy decyzje".

Policyjna akcja w podwarszawskiej Magdalence została przeprowadzona w nocy z 5 na 6 marca tego roku. Jej celem było zatrzymanie bandytów Roberta Cieślaka i Igora Pikusa (związanych z gangiem "Mutantów"), zamieszanych w zabójstwo policjanta w Parolach w 2002 r. Podczas akcji zginęło dwóch policjantów (jeden na miejscu, drugi zmarł w szpitalu), a kilkunastu zostało rannych. Na terenie posesji, na której ukrywali się bandyci, były rozmieszczone zamaskowane urządzenia wybuchowe, o czym policja nie wiedziała.

Śledztwo otrzymała do prowadzenia prokuratura w Ostrołęce. Po raz pierwszy zwróciła się z wnioskiem o przedłużenie go na początku lipca. Prokuratura Apelacyjna zgodziła się je przedłużyć do 23 października. Już wtedy pojawiły się informacje, że mimo to prokuratura może nie zdążyć z przesłuchaniem wszystkich osób. Ostatecznie śledztwo zostało przedłużone do 23 stycznia.

d8e1vij

W czasie śledztwa przesłuchano ponad 100 osób - wszystkich funkcjonariuszy policji, którzy brali bezpośredni udział w szturmie, policjantów, którzy stanowili ich wsparcie, m.in. z komendy policji w Piasecznie, funkcjonariuszy z wydziału techniki operacyjnej, a także tych, którzy wchodzili w skład komisji resortowej, powołanej przez szefa policji - sporządzającej raport KGP w tej sprawie i grupę ekspertów pod przewodnictwem generała Sławomira Petelickiego.

Jak poinformowała prokurator Matusiak, przesłuchani zostali też funkcjonariusze, którzy mieli brać udział w przygotowanej wcześniej akcji w Magdalence. "Te okoliczności pojawiły nam się w trakcie śledztwa. Nie wiedzieliśmy, że wcześniej była podjęta próba przeprowadzenia takiej akcji" - powiedziała. Ze względu na toczące się śledztwo nie chciała ujawnić szczegółów.

d8e1vij
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d8e1vij
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj