Prokuratura bada sprawę Śniegockiego
Specjalny zespół Prokuratury Krajowej bada prawidłowość postępowania prokuratury, która umorzyła - na razie nieprawomocnie - śledztwo w sprawie domniemanych wyłudzeń, wybranego do Trybunału Stanu jako kandydata PSL, Krzysztofa Śniegockiego. Informację taką przekazała we wtorek PAP prokurator Grażyna Taładaj z Ministerstwa Sprawiedliwości.
27.11.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Prokurator uchyliła się natomiast od odpowiedzi na pytanie, dlaczego minister sprawiedliwości Barbara Piwnik zapewniała marszałka Sejmu, że stawiane Śniegockiemu zarzuty nie znajdują potwierdzenia, mimo iż umorzenie śledztwa w tej sprawie nie jest jeszcze prawomocne. Prokuratura krajowa bada zarzuty zamieszczone w Gazecie Wyborczej - tak odpowiedziała Taładaj na pytanie, co konkretnie bada ten zespół.
Wtorkowa "Gazeta Wyborcza" zamieściła list otwarty pełnomocnika osoby pokrzywdzonej w sprawie Śniegockiego. Mecenas Maria Czyżowicz-Malinowska pyta w nim minister Piwnik, na jakiej podstawie rozstrzyga ona sprawę, którą uprawniony jest rozstrzygać wyłącznie niezawisły sąd. W swoim liście adwokat sformułowała także szczegółowe zarzuty wobec poszczególnych czynności Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ochota w całej sprawie.
17 listopada "Gazeta Wyborcza" napisała, że Prokuratura Rejonowa w Warszawie od kilku lat prowadzi postępowanie w sprawie wyłudzenia przez Śniegockiego i jeszcze jedną osobę 264 tys. zł, a także działania na szkodę warszawskiej spółdzielni mieszkaniowej "Krokus". Śniegocki był przewodniczącym rady nadzorczej tej spółdzielni.
Skarżący, który wystąpił do prokuratury kilka lat temu podaje, że Śniegocki odmówił mu prawie 300- metrowego mieszkania, na które wpłacił pieniądze, a zaproponował lokal o połowę mniejszy. Obecnie prokuratura Okręgowa rozpatruje jego kolejne zażalenie na umorzenie śledztwa w tej sprawie.
Sejm wybrał Śniegockiego jako kandydata PSL do Trybunału Stanu. Po publikacji "Gazety Wyborczej", list otwarty krytykujący tę kandydaturę - skierowany do marszałka Sejmu i szefów klubów parlamentarnych - wystosowała Transparency International.
PAP ustaliła, że postępowanie w sprawie domniemanych wyłudzeń Śniegockiego Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ochota umorzyła 5 października br. uznając, że _ brak jest dostatecznych podstaw do stwierdzenia przestępstwa_. Informację tę potwierdziła szefowa tej prokuratury Beata Marszałek. Postanowienie nie jest prawomocne. Pokrzywdzony zaskarżył je do Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
W Sejmie odbyło się we wtorek zaprzysiężenie sędziów Trybunału Stanu. Uroczystość miała się odbyć w ub. tygodniu. Marszałek Borowski przesunął ją jednak ze względu na wątpliwości, które pojawiły się w stosunku do Krzysztofa Śniegockiego. (miz)