Prokuratorzy wojskowi krytykują trybunały do sądzenia terrorystów
Dwaj oficerowie-prokuratorzy wojskowi
zarzucili specjalnym trybunałom wojskowym powołanym po 11
września 2001 roku do sądzenia terrorystów, że nie gwarantują
sprawiedliwego procesu i naruszają prawa oskarżonych.
01.08.2005 | aktual.: 01.08.2005 19:44
Jak pisze poniedziałkowy "New York Times", kapitan John Carr i major Robert Preston z lotnictwa, oskarżyli w e-mailach organizatorów trybunałów, że procesy przygotowuje się tak, aby z góry zapewnić wyrok skazujący i pozbawić oskarżonych dostępu do materiałów mogących dowodzić ich niewinności.
Podobne zastrzeżenia wobec trybunałów - nazwanych przez Pentagon "specjalnymi komisjami" - wyrażali już poprzednio adwokaci oskarżonych i organizacje obrony praw człowieka. Opinia prokuratorów ma jednak z oczywistych względów szczególną wagę.
Przełożony obu oficerów, naczelny prokurator w trybunałach, emerytowany pułkownik Frederick Borch, odrzucił ich oskarżenia i nazwał je "monstrualnymi kłamstwami".
Jeden z oficerów napisał w swoim e-mailu, że dowiedział się, iż Borch powiedział swoim podwładnym, iż członkowie trybunałów zostaną tak dobrani, aby zagwarantować werdykt skazujący. Z innego źródła miał się też dowiedzieć, że dowody oczyszczające z winy podsądnych będą zatrzymane w CIA.
Pentagon oświadczył, że w odpowiedzi na e-maile obu oficerów-prokuratorów wszczęto wewnętrzne dochodzenie, które jednak nie potwierdziło ich oskarżeń.
Przed specjalnymi trybunałami prowadzi się procesy oskarżonych o terroryzm obcokrajowców aresztowanych głównie w Afganistanie i przetrzymywanych w bazie amerykańskiej Guantanamo na Kubie.
Procesy pierwszych czterech oskarżonych rozpoczęły się w sierpniu ub. roku, ale zawieszono je, kiedy adwokaci oskarżonych i organizacje obrony praw człowieka podważyły ich prawomocność w sądach w USA. Dwa spośród nich mają być wkrótce wznowione.
Tomasz Zalewski