Prokurator oskarżył Roma o współżycie z nieletnią żoną
Prokuratura Rejonowa w Kędzierzynie-Koźlu (Opolskie) oskarżyła 22-letniego Roma o utrzymywanie stosunków seksualnych z nieletnią. W świetle romskiej tradycji 16-letnia obecnie dziewczyna jest żoną Marka K. i ma z nim syna, ale według prawa karnego taki czyn zagrożony jest karą do 12 lat więzienia.
10.02.2006 | aktual.: 10.02.2006 15:56
Małżeństwa między nieletnimi są tradycją wśród Romów, ale - jak powiedziała rzeczniczka opolskiej prokuratury okręgowej, Lidia Sieradzka - polskie prawo nie przewiduje sytuacji, że współżycie z nieletnią nie jest przestępstwem.
Nie ma w prawie okoliczności, że na takie zachowanie pozwala tradycja i normy ogólnie przyjęte w jakiejś grupie społecznej - wyjaśniła.
W tej sprawie prokurator zdecydował skierować do sądu akt oskarżenia. Oceny zachowania sprawcy dokona właściwy organ - w tym przypadku sąd, który zbada wszystkie okoliczności i wypowie się o szkodliwości czynu zarzucanego mężczyźnie - dodała rzeczniczka.
To bardzo trudna sytuacja, z jednej strony mamy prawo, które szanujemy, a z drugiej wielowiekową tradycję i kulturę. Nie możemy z dnia na dzień odejść od czegoś, co zapewniło nam odrębność i przetrwanie przez wieki - powiedział prezes oświęcimskiego stowarzyszenia Romów w Polsce, Roman Kwiatkowski.
Gdyby egzekwować prawo bez wzięcia pod uwagę naszej tradycji, to większość z nas - i ja też - powinna znaleźć się w więzieniu - dodał.
W opinii Sieradzkiej w tej konkretnej sprawie nie powinien zapaść wyrok skazujący sprawcę na karę bezwzględnego pozbawienia wolności, a prokurator formułując akt oskarżenia, wziął pod uwagę specyfikę społeczności, w której doszło do przestępstwa.
M.in. dlatego nie stosowano w tej sprawie środków zapobiegawczych, które z reguły są stosowane w takich przypadkach. Jestem przekonana, że w tej sprawie nie będzie kary bezwzględnego pozbawienia wolności. Sąd na pewno zauważy, że jest to rodzina, że jest w niej dziecko i że taka jest romska tradycja - oceniła rzeczniczka prokuratury.
Natomiast Kwiatkowski podkreślił, że tradycje romskie ewoluują i obecnie coraz rzadziej zdarzają się małżeństwa, które przez wymiar sprawiedliwości mogą być traktowane jako przestępstwo. Coraz mniej takich małżeństw - dostosowujemy się do społeczeństwa, świat się zmienia i my razem z nim - zaznaczył.
Prezes stowarzyszenia ma nadzieję, że sąd badając sprawę Marka K., podejmie słuszną decyzję. Na takie małżeństwo zawsze jest zgoda rodziców i małżonków. Nie ma tu nic na siłę. Proszę wymiar sprawiedliwości o zrozumienie naszej wielowiekowej tradycji - zaapelował Kwiatkowski. Dodał, że w sprawie potrzebne może być powołanie biegłych - znawców romskiej kultury i tradycji.
Stowarzyszenie nie wyklucza udzielenia Markowi K. pomocy prawnej, o ile ten się o nią zwróci. Mamy swoich radców prawnych i adwokata, nie ma z tym problemu - podsumował prezes.
O sytuacji w romskiej rodzinie Marka K. prokuraturę poinformował kurator kędzierzyńskiego sądu, który w ubiegłym roku ją odwiedził. Mężczyzna przedstawił mu wtedy 15-letnią wówczas żonę. Obecnie, zaślubieni sobie w romskiej tradycji i obrzędzie, małżonkowie mają syna.