Prokurator krajowy ustalił taryfikator kar. Eksperci: to niezgodne z konstytucją
Prokurator krajowy Bogdan Święczkowski rozesłał do prokuratur pismo, w którym określił taryfikator kar, jakich powinni domagać się śledczy w przypadku przestępstw gospodarczych. Zdaniem karnistów to "niedopuszczalne, bo niezgodne z konstytucją i kodeksem karnym".
17.03.2018 | aktual.: 17.03.2018 07:18
Pismo zostało rozesłane do prokuratur na początku marca. Możemy w nim przeczytać, że zasadniczym elementem decydującym o wysokości kary, jakiej mają domagać się prokuratorzy, ma być rozmiar szkody. Śledczy mają żądać nie mniej niż 10 lat za szkodę, której wartość przekracza 10 mln złotych, siedem lat za szkodę powyżej 5 mln złotych, pięć lat za więcej niż 1 mln zł i trzy lata za więcej niż 200 tys. złotych - informuje "Gazeta Wyborcza".
- Wszelkie stanowcze polecenia, np. aby żądać konkretnych kar w zależności od rozmiaru szkody, są niedopuszczalne, bo niezgodne z konstytucją i kodeksem karnym - ocenia pismo Święczkowskiego w rozmowie z "GW" prof. Piotr Kardas, karnista z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Karnista tłumaczy, że w art. 53 kodeksu karnego ustawodawca wymienił wiele okoliczności, które mają wpływ na wymiar kary. - Rozmiar szkody jest tylko jednym z wielu elementów, które należy brać pod uwagę. Wcale nie najważniejszym. Istotny jest przykładowo stopień winy, społeczna szkodliwość czynu, motywacja, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa, warunki osobiste, zachowanie się sprawcy po popełnieniu przestępstwa - mówi "GW" prof. Kardas.
Zobacz także
Śledczy mają problem z wytycznymi prokuratora Święczkowskiego. W piśmie nie ma bowiem żadnej podstawy prawnej. Prokuratorzy nie wiedzą, czy jest to polecenie, czy raczej niewiążące wytyczne lub zalecenia. Rozmówcy "GW" twierdzą, że nie będą się stosować do poleceń prokuratora krajowego.
- Prokurator Święczkowski ustanawia taryfikator kar, który unieważnia większość przepisów części ogólnej kodeksu karnego regulujących przesłanki wymiaru kary. Jest w nim wiele śmiesznostek, z których autor chyba nie zdaje sobie sprawy. Przykład? Pismo to przesłanie skierowane do sprawców przestępstw: jeżeli już je popełniacie, to idźcie na całość. Taka sama kara czeka was bowiem za spowodowanie szkody w wysokości 200 001 zł jak w wysokości 999 999 zł - mówi "GW" jeden z prokuratorów.
Źródło: wyborcza.pl