Prohibicja na terenie Warszawy? Trzaskowski odpowiada
Coraz częściej pojawiają się głosy, że na terenie Warszawy powinna zostać wprowadzona prohibicja. Prezydent stolicy, Rafał Trzaskowski, zabrał głos w tej sprawie.
- Nie jestem zwolennikiem prohibicji - powiedział Trzaskowski, podkreślając, że taki zakaz nie rozwiązałby problemów związanych z bezpieczeństwem i nadużywaniem alkoholu. - To nie jest tak, że jeżeli wprowadzilibyśmy zakaz sprzedaży alkoholu, to załatwiłoby to sprawy bezpieczeństwa, pijaństwa - argumentował prezydent stolicy.
Trzaskowski zwrócił również uwagę na potencjalne konsekwencje wprowadzenia takiego zakazu. - Jeżeli mówimy nie sprzedawać, to zaraz byśmy chcieli rozciągnąć na "nie konsumować" - zauważył. Zastanawiał się, jakie skutki miałoby to dla restauracji z ogródkami, które sprzedają alkohol.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polaków zapytano o Brauna. "Brzydko wyszło"
Prezydent Warszawy podkreślił, że zawsze jest otwarty na dialog i dyskusję na ten temat. Przyznał, że istnieje potrzeba nowego uregulowania spraw związanych z zezwoleniami na sprzedaż alkoholu. - Zastanawiamy się, w jaki sposób lepiej zabezpieczyć miejsca newralgiczne - dodał. Wskazał, że nie chodzi tylko o karanie, ale także o zwiększenie liczby patroli policyjnych.
Prohibicja w stolicy? Pojawił się wniosek
W czwartek przedstawiciele stowarzyszeń Miasto Jest Nasze i Porozumienie dla Pragi złożą w ratuszu wniosek, pod którym zebrali ponad 1000 podpisów. Wniosek ten dotyczy przeprowadzenia konsultacji społecznych na temat wprowadzenia na terenie całej Warszawy ograniczenia sprzedaży alkoholu w sklepach i na stacjach benzynowych od 22:00 do 06:00 oraz ograniczenia liczby punktów sprzedaży alkoholu.
Czytaj także: