"Jest 40 proc. tańszy". Kosiniak-Kamysz o kupowaniu prądu z Ukrainy
Pakiet 500 plus, ustawa wiatrakowa i możliwość kupowania przez Polskę o 40 proc. tańszego prądu z Ukrainy. O tych kwestiach z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem rozmawiał w programie "Tłit" Patrycjusz Wyżga. Lider ludowców powiedział Wirtualnej Polce, że program 500 plus powinien pozostać w istniejącej formie. Stwierdził też, że "rząd wyprowadził większość pieniędzy z budżetu państwa i ma problem". - Odnawialne Źródła Energii, biogazownie, elektrownia atomowa, to wszystko musi powstać w Polsce. Bez tego nie pójdziemy do przodu - dodał Kosiniak-Kamysz. - Co robi PiS z ustawą wiatrakową, ile minęło już czasu? - pytał retorycznie lider PSL. - Ustawa uwalniająca wiatraki na lądzie wciąż pozostaje zamrożona, bo dyrdymały opowiadają i banialuki, że wiatraki przenoszą choroby. No, przecież gdyby tak było, to cała Europa byłaby pustkowiem - mówił polityk. W kolejnej część programu Kosiniak-Kamysz przyznał, że jeszcze dzisiaj dążyłby do tego, by kupować prąd od Ukrainy. - Jest on o 40 proc. tańszy. Dlaczego nie ma żadnych umów w tym względzie? To byłaby też pomoc dla Ukrainy. Mamy połączenie elektroenergetyczne z naszym sąsiadem. Kto zajmuje się w naszym kraju energetyką? Tylko Marek Suski na komisji? - dodał.