Prognoza pogody. Zimno z Arktyki zepsuje koniec wakacji. Ostatnie dni upałów
Przed nami trzy wręcz upalne dni, a po nich gwałtowne ochłodzenie, które utrzyma się do końca miesiąca. W piątek pożegnamy już na stałe ekstremalne temperatury, ale zanim to się stanie wyż Mike przyniesie falę gorąca. Także nad Bałtyk, gdzie od tygodnia wieje i jest chłodniej niż na południu kraju.
Synoptycy zapowiadają w najbliższych dniach nad Europą radykalną przebudowę pola barycznego.
We wtorek wschód Polski jest jeszcze pod wpływem niżu ex-Ernesto (czyli byłej burzy tropikalnej), który przesunął się nad Rosję, a na północny zachód napłynęła chłodna, atlantycka masa powietrza.
Stąd w całym kraju we wtorek odpoczywamy od upałów - temperatura nie przekroczy w żadnym regionie 25 st. C.
Wyż Mike przyniesie ostatnią falę gorąca
Już we wtorek po południu od wyżu Azorskiego "odczepi się" niewielkie centrum wyżowe ("bąbel podwyższonego ciśnienia"), które wędrować będzie przez północne Niemcy, Polskę, wybrzeże Bałtyku i Białoruś - zapowiadają w prognozie pogody dla Wirtualnej Polski synoptycy z biura Cumulus.
Wyż Mike rozbuduje się i umocni nad zachodnią Rosją i zarówno w środę, jak i w czwartek oraz piątek, będzie kierować do nas upalne masy powietrza znad Morza Śródziemnego.
To oznacza, że w całym kraju od środy do piątku możemy spodziewać się 30 kresek na termometrach.
Lokalnie temperatura w cieniu może sięgnąć 32-33 st. C. Najgoręcej będzie w czwartek.
Prognozowana temperatura w czwartek
Nad Bałtyk też wracają upały
Co ważne, upały wrócą też nad polskie wybrzeże Bałtyku. W nadmorskich kurortach od ponad tygodnia jest zdecydowanie chłodniej niż w pozostałych regionach Polski.
Już w środę na zachodzie temperatura podskoczy do 28 stopni, a w czwartek na południowym zachodzie (w Lubuskiem i na południu Wielkopolski, na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie i Śląsku) dobije do 30-31 st. C. Do piątku strefa upałów przesunie się na wschód i ze skwarem będą musieli zmagać się mieszkańcy Podlasia, Mazowsza, Świętokrzyskiego i Lubelszczyzny oraz Śląska, Małopolski i Podkarpacia.
Zimno z Arktyki na koniec wakacji - 10 stopni mniej
Niestety wszystko zmieni się tuż przed weekendem. W większości regionów temperatura w ciągu jednego dnia spadnie średnio aż o 10 st. C.
W nocy z piątku na sobotę wyż znad zachodniej Rosji odsunie się nad wschód (nad azjatycką część Rosji). Pogodą w Polsce zacznie "zarządzać" wyż nadciągający znad Atlantyku. W tym samym czasie po wschodniej stronie naszego kontynentu miejsce wyżu rosyjskiego (który "odejdzie" nad Azję) zajmie ośrodek niżowy.
Prognozowana temperatura w sobotę
Sprawdź aktualną prognozę dla twojego regionu w naszym serwisie pogoda.wp.pl
Przy takim rozkładzie ośrodków barycznych (na zachodzie wyż, na wschodzie niż), z kierunków północnych spływać będą do nas chłodne masy powietrza polarno-morskiego, a w niektóre dni nawet arktycznego.
Stąd już w sobotę w całym kraju temperatura spadnie do ok. 20 st. C. Takich wskazań termometrów musimy spodziewać się także w kolejnych dniach (co najmniej do końca miesiąca) - zapowiada Biuro Prognoz Cumulus.
W dni pochmurne i deszczowe, bo takie będą się zdarzały w ostatnich dniach sierpnia, temperatura wahać będzie się od 15 do 20 st. C, a w dni pogodne i słoneczne od 20 do 25 st. C.
Masz newsa, zdjęcie lub film związany z pogodą?Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl