Prognoza pogody na wybory. Specjalnie dla WP Jarosław Kret
Jak twierdzi były prezenter pogody w TVP, aura raczej nie będzie zachęcała do pójścia na wybory w najbliższą niedzielę. W całym kraju będzie chłodno i deszczowo. Zdaniem politologa prof. Wawrzyńca Konarskiego, taka pogoda może nieznacznie sprzyjać Zjednoczonej Prawicy.
- W niedzielę będzie chłodno. Spadek temperatury spowoduje wpływające do Polski powietrze z północy. Termometry w całym kraju pokażą w granicach 10-14 st. C. Najcieplej powinno być na południu kraju. Przez Polskę przepłynie ławica chmur, z których będzie padał deszcz - prognozuje Jarosław Kret.
Według prezentera, pogoda raczej nie wpłynie pozytywnie na frekwencję wyborczą. Kret jest zdania, że przy urnach stawią się ci, którzy będą naprawdę zdeterminowani. - Ta pogoda na pewno będzie sprzyjać tym, którzy są aktywni i energetyczni. Ci, którzy lubią siedzieć w ciepłych kapciach przed telewizorem pewnie nie pójdą na wybory, natomiast wszyscy mający dużo energii i radości życia z pewnością zagłosują - mówi. Dziennikarz nie chciał jednak przewidywać, która partia może zyskać na deszczowej aurze najwięcej.
Dla kogo aura będzie łaskawa?
Jak tłumaczy politolog prof. Wawrzyniec Konarski, nieprzyjemna aura może sprzyjać zwłaszcza ugrupowaniom, których wyborcy "zmagają się z naturą" na co dzień. Chodzi tu głównie o elektorat ze wsi oraz mniejszych miast.
- Czynnik pogody nie jest już tak istotny jak kiedyś, dlatego nie przeceniałbym go. Gdybyśmy jednak mieli traktować politykę w ujęciu tradycyjnym i patrzeć na lojalność, jaką podczas wyborów partiom okazuje ich elektorat, niedzielna pogoda może bardziej sprzyjać kandydatom Zjednoczonej Prawicy - ocenia prof. Konarski.
Zobacz także: To tutaj mieści się królestwo dyń. Jest ich tak dużo, że aż trudno policzyć
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl