Prognoza długoterminowa. Pogodowy rollercoaster przez dwa tygodnie
Ostatni tydzień maja i pierwszy tydzień czerwca nie będzie napawał nas optymizmem, ponieważ pogodę w Polsce przejmą dwa kolejne (następujące po sobie) ośrodki niżowe. To oznacza chmury od czasu do czasu opady.
Pierwszy z niżów, z nad Morza Północnego, w połowie przyszłego tygodnia wprawdzie oddali się w głąb Azji, ale niestety, od zachodu zaatakuje kolejny niż, który znad kanału La Manche przez północne Niemcy i Bałtyk zmierzał będzie za swoim poprzednikiem ku zachodniej Rosji.
Pogoda. Przelotne opady i burze
Oczywiście, obu tym ośrodkom niskiego ciśnienia towarzyszyć będą fronty atmosferyczne, które raz po raz będą nękać obszar naszego kraju. Stąd, jak prognozuje synoptyk wrocławskiego Cumulusa ,w ciągu najbliższych dwóch tygodni dominować będzie mocno zmienna aura. Podczas przechodzenia frontów będzie się chmurzyć i popada przelotny deszcz, a niejednokrotnie popołudniami i wieczorami również zagrzmi. Natomiast w przerwach pomiędzy frontami będziemy mieli szanse na słońce i trochę pogodnego nieba.
Taka zmienna aura może nie będzie zachwycać mieszczuchów, ale opady deszczu będą zbawieniem dla rolników i nadzieją, że choć trochę poprawi się wilgotność przesuszonych ściółek leśnych.
Pogoda. Temperaturowy rollercoaster
Wraz z przemieszczaniem się ośrodków niżowych dość drastycznie zmieniać będzie się cyrkulacja powietrza, stąd w najbliższych dwóch tygodniach zapowiada się niezły, temperaturowy rollercoaster. I tak, dopóki centra tych niżów będą na zachód od nas, to poczujemy przyjemne ciepło, natomiast jak niże przesuną się nad wschodnią Europę, to odczujemy zjazd temperatury i północny, chłodny podmuch, ale do rzeczy.
Pogoda. Do piątku przyjemnie ciepło
Do końca tego tygodnia, kiedy pierwszy z niżów znajdował się będzie nad Morzem Północnym i zachodnią Skandynawią, to z południowego zachodu docierać do nas będzie biskajskie ciepło i temperatura wahać będzie się w przyjemnym zakresie 18/22 stopni.
Pogoda. Weekend już chłodniejszy
Podczas weekendu i w pierwszej połowie przyszłego tygodnia, kiedy niż znad Morza Północnego i zachodniej Skandynawii przesunie się nad zachodnią Rosją, to zmieni się cyrkulacja i z kierunków północnych dmuchnie polarno-morskim i skandynawskich chłodem. Na zmianę tą od razu zareagują termometry i od najbliższego weekendu do połowy przyszłego tygodnia wskazywać będą okolice 15 kreski.
Pogoda. Dopiero pod koniec przyszłego tygodnia jest szansa na 25 stopni
Po chłodniejszym początku przyszłego tygodnia, około czwartku/piątku, kiedy niż rosyjski odejdzie w głąb Azji, a do głosu dojdzie (ten drugi) niż znad Kanału La Manche i północnych Niemiec, to ponownie z południowego zachodu dmuchnie ciepłem. Jednak tym razem będzie to ciepło iberyjskie i śródziemnomorskie, stąd temperatura odbije i w całym kraju wahać będzie się w przedziale 20-25 stopni, a na południu może dobić nawet do 30.
Pogoda. W przyszły weekend ponowny zjazd temperatury
Niestety, po tych dwóch cieplejszych dniach, kiedy niż znad zachodniej Europy przesunie się na wschód, to ponownie (jak kilka dni wcześniej) zmieni się cyrkulacja i z północnego zachodu spłynie do nas chłodniejsze powietrze polarno-morskie. Zatem przyszły weekend, to delikatne ochłodzenie i powrót do rześkich, wiosennych temperatur z zakresu 15-20 stopni.
Prognozę pogody przygotował Dariusz Kubacki.
Wrocławskie biuro prognoz "Cumulus Wojciech Majik"