Prognoza dla Dolnego Śląska: Te miasta i powiaty będą wymierać. Ludzie przyjadą pod Wrocław
Powiat wrocławski będzie przez kilkadziesiąt najbliższych lat drugim najszybciej rosnącym w Polsce - przewiduje Główny Urząd Statystyczny. Do 2060 roku liczba jego mieszkańców może wzrosnąć aż o połowę. Niemal wszystkie pozostałe powiaty w regionie będą za to szybciej lub wolniej wymierały. Aż dziesięć powiatów w naszym regionie straci jedną trzecią obywateli. Najgorzej będzie w Wałbrzychu. Miasto w 2060 roku będzie miało już tylko tylu mieszkańców, ilu ma dziś Świdnica.
W powiecie wrocławskim mieszka dziś niespełna 190 tysięcy mieszkańców. W roku 2045 ma ich być ponad 250 tysięcy, a w 2060 - blisko 280 tysięcy. Na Dolnym Śląsku na plusie będzie jeszcze tylko powiat średzki. Pozostałe powiaty i miasta - w tym Wrocław - będą mieszkańców traciły. Tak prognozuje Główny Urząd Statystyczny.
- To że rośniemy, to dobra i zła wiadomość. Z jednej strony cieszy, a z drugiej rodzi problemy - mówi portalowi TuWroclaw.com Włodzimierz Chlebosz, wójt podwrocławskiej gminy Czernica, która już teraz jest jednym z polskich liderów pod względem tempa wzrostu liczby mieszkańców. - To w dużym stopniu efekt tego, że ci, którzy rządzili gminą przed 2014 rokiem dość bezrefleksyjnie tworzyli mnóstwo planów zagospodarowania przestrzennego pod samo budownictwo mieszkaniowe. Pozwalało to na budowę dużej liczby domów. Niestety, nikt nie przewidział w tych planach, gdzie będą nowe szkoły, przedszkola, czy drogi, które pomogłyby rozładować korki choćby na Wojnowie i Strachocinie, bo to głównie tędy nasi mieszkańcy wjeżdżają do Wrocławia - przyznaje wójt.
- Teraz naprawiamy te błędy. Budujemy nowe szkoły. Wybudowany w 2018 roku zespół szkół w Dobrzykowicach już rok później był za mały. Teraz projektujemy kolejną szkołę na 1000 uczniów i 250 przedszkolaków, powstanie ona w Nadolicach Wielkich - zapowiada Włodzimierz Chlebosz. - Mamy od niedawna drugą linię kolejową, która pozwala zostawić samochód i dojechać do Wrocławia pociągiem. Pojawiają się też przedsiębiorcy, którzy widzą w naszych mieszańcach duży potencjał. Niedawno powstała galeria handlowa w Łanach, teraz będzie budowana kolejna w Dobrzykowicach. Zaczynamy być miejscem, które będzie zatrzymywać mieszkańców tutaj, bez konieczności jazdy do Wrocławia - wylicza szef gminy.
GUS przewiduje, że tylko w przyszłym roku w powiecie wrocławskim osiedli się ponad 5100 nowych mieszkańców, a wyprowadzi - około 2000. Podobnych proporcji urząd spodziewa się w kolejnych kilkudziesięciu latach. Do tego powiat wrocławski ma dziś wielu młodych mieszkańców, dlatego jeszcze przez ponad 20 lat więcej ludzi będzie się tutaj rodziło, niż umierało.
Na drugim biegunie jest miasto Wałbrzych. GUS spodziewa się, że z dzisiejszych 100 tysięcy mieszkańców w 2045 roku zostanie niespełna 76 tysięcy, a w roku 2060 - już mniej niż 60 tysięcy. W Wałbrzychu będzie więc mieszkało tylu obywateli, co dziś w Świdnicy. To głównie efekt tego, że w starzejącym się Wałbrzychu trzy razy więcej ludzi każdego roku będzie umierało, niż się rodziło. Ludzie będą też z Wałbrzycha wyjeżdżali - tylko w przyszłym roku GUS spodziewa się wyprowadzki 802 osób.
Jaka przyszłość jest przed Wrocławiem? Stolica regionu też będzie wymierać, ale wolniej. Do 2060 roku straci 50 tysięcy mieszkańców. Wprawdzie tutaj też więcej będzie zgonów niż narodzin dzieci, więcej też ludzi będzie z miasta wyjeżdżać niż się do niego wprowadzać. Jednak część tej luki zapełnią cudzoziemcy, których szczególnie dużo ma się pojawić w mieście w latach 2027 - 2029.
Źródło: TuWrocław