Macronowi puściły nerwy. Wulgarne słowa w kierunku mieszkanki wyspy

Emmanuel Macron podczas wizyty na Majotcie dotkniętej cyklonem musiał zmierzyć się z ostrą krytyką mieszkańców wyspy. W pewnym momencie prezydent Francji użył wulgarnych słów.

 Macron podczas wizyty na Majotcie musiał zmierzyć się z ostrą krytyką mieszkańców wyspy
Macron podczas wizyty na Majotcie musiał zmierzyć się z ostrą krytyką mieszkańców wyspy
Źródło zdjęć: © Brut, Instagram
Mateusz Dolak

Podczas wizyty na Majotcie, francuskiej wyspie na Oceanie Indyjskim, Emmanuel Macron spotkał się z niezadowoleniem mieszkańców. Społeczność wyspy, dotknięta skutkami cyklonu Chido, skrytykowała prezydenta Francji. W trakcie rozmowy z mieszkańcami wyspy Macronowi puściły nerwy.

Na nagraniu opublikowanym przez serwis Brut na Instagramie widać, jak Macron w emocjonalnej odpowiedzi zwrócił się do jednej z mieszkanek. - Gdyby nie chodziło o Francję, bylibyście w 10 tys. razy głębszym g***. Nie ma innego miejsca na Oceanie Indyjskim, które otrzymało tyle pomocy - grzmiał Macron.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Krytyka po wizycie Macrona na Majotcie

Komentarz ten spotkał się z krytyką. Cyklon Chido, który uderzył w Majottę, spowodował śmierć 35 osób, a liczba ofiar może być znacznie wyższa.

Majotta, będąca najbiedniejszym regionem Francji, zmaga się z poważnymi problemami, w tym niedoborami wody i awariami sieci. Wyspa jest domem dla wielu migrantów, co dodatkowo komplikuje sytuację.

Macron w dalszej części spotkania apelował do mieszkańców, by nie nastawiali się przeciwko sobie i podkreślał, że są częścią Francji.

Wizyta Macrona na Majotcie wywołała mieszane reakcje. W innym nagraniu, opublikowanym przez BFMTV, widać, jak prezydent jest wygwizdywany i wzywany do rezygnacji.

Majotta, która w 1976 r. zagłosowała za pozostaniem we Francji, jest przedmiotem sporu międzynarodowego, gdyż ONZ nie uznaje francuskiej suwerenności nad wyspą.

Słowa Macrona spotkały się z krytyką ze strony różnych środowisk politycznych. Sebastien Chenu z Zjednoczenia Narodowego stwierdził, że prezydent nie pocieszył mieszkańców Majotty, którzy czują się traktowani inaczej. Z kolei Clementine Autain, lewicowa parlamentarzystka, określiła wypowiedź Macrona jako "neokolonialny język, niegodny prezydenta".

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (26)