Prof. Malinowski wprost o raporcie ONZ. Wytknął doradcy Dudy "nieuctwo"
W poniedziałek ukazał się raport ONZ dotyczący zmian klimatycznych. Jak podkreślił sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres, jest to "czerwony alert dla ludzkości". O postępujących zmianach klimatu, polityce i wnioskach z raport ONZ w rozmowie z dziennikarzem WP Patrycjuszem Wyżgą mówił prof. Szymon Malinowski, fizyk atmosfery i przewodniczący zespołu doradczego PAN ds. kryzysu klimatycznego. - Wszystko to, co znalazło się w raporcie ONZ, jest znane nauce od lat, a my ignorujemy te fakty. Ta pierwsza część opisuje stan rzeczy, wiedzy o procesach, które rządzą klimatem i o naszym wpływie, a także o tym, co może się stać, jeżeli nie zaprzestaniemy emisji - tłumaczył naukowiec. Prof. Malinowski zaznaczył również, że raport ONZ, który powstawał przez ostatnie półtora roku, nie obejmuje najnowszych badań, które wskazują na jeszcze gorsze skutki dla klimatu. Badacz ostro skomentował też słowa doradcy prezydenta Andrzeja Dudy Pawła Sałka, który w Polskim Radiu powiedział, że "wpływ człowieka na zmiany klimatu to tylko głośniejsza koncepcja w przestrzeni medialnej". - Uważam to za skrajną nieodpowiedzialność i nieuctwo, to znaczy kompletną nieumiejętność korzystania z dostępnej informacji (…). To jest sytuacja kiedy przekonania górują nad wiedzą. To jest niezwykle niebezpieczne dla nas wszystkich - zaznaczył prof. Malinowski. - Trzeba wybierać polityków, którzy kierują się wiedzą, bo naukowcy dostarczają wiedzę, a politycy, jak widać, są różni - dodał ekspert. Pytany o przesłanie dla premiera Mateusza Morawieckiego, prof. Malinowski ma tylko dwa słowa: "Nauka o klimacie". - To jest to, co powinno być kluczowe dla podstaw podejmowania decyzji - podkreślił fizyk atmosfery i jak zaznaczył, "za późno (dla ludzkości - red.) nie jest nigdy", bo katastrofa klimatyczna "to nie jakaś wielka planetodia, a postępujący proces".