Prof. Belka: rośnie deficyt budżetowy
Prof. Marek Belka (PAP)
Doradca ekonomiczny prezydenta, prof. Marek Belka powiedział w piątek, że bieżące miesięczne wpływy do budżetu są mniejsze od zaplanowanych o około 800 mln zł. W wywiadzie dla Sygnałów Dnia Belka ostrzegł, że jeśli ten stan utrzyma się przez cały rok, to deficyt budżetowy będzie znacznie większy od założonego.
20.04.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zdaniem Profesora, istnieją oznaki wskazujące na możliwość osłabienia gospodarki Polski. Najgroźniejszym zjawiskiem są mniejsze od zakładanych wpływy do budżetu. Inne niekorzystne zjawiska przy obecnym tempie wzrostu gospodarczego, to inflacja niższa od zakładanej i nienaturalnie mocna pozycja złotego wobec dolara, która może spowodować zmniejszenie eksportu.
Marek Belka uważa jednak, że raport Komisji Europejskiej ostrzegający przed ostrym kryzysem w krajach Europy środkowej, wśród nich w Polsce, jest przesadzony. Minister przypomniał, że od 1996 roku rozmaite misje ekspertów z Europy zachodniej wróżyły Polsce rychły kryzys, do którego jednak nie doszło.
Podsumowując zakończoną w czwartek konferencję na temat strategii rozwoju Polski u progu 21 wieku Marek Belka powiedział, że zdaniem uczestników spotkania, należy perspektywicznie więcej inwestować w edukację, naukę i infrastrukturę, by Polska mogła się rozwijać i wzrost gospodarczy osiągnął poziom 4 do 6% rocznie. W tym celu należy przeorientować naszą politykę gospodarczą, czyli znaleźć niezbędne fundusze, co - zdaniem Belki - przy obecnych kłopotach budżetowych, nie będzie łatwe. (an)