Trwa ładowanie...

Prof. Antoni Dudek: liczę na znalezienie innych ciekawych dokumentów

• Prof. Antoni Dudek: liczę na znalezienie innych ciekawych dokumentów
• Zapiski to notatka oficera SB sporządzona po spotkaniu z TW "Bolek"
• Są ważne, bo dotąd dokumenty nie wykraczały poza rok 1972

Prof. Antoni Dudek: liczę na znalezienie innych ciekawych dokumentówŹródło: PAP, fot: Paweł Kula
d1hmgxm
d1hmgxm

Profesor Antoni Dudek z Rady IPN liczy na znalezienie w domu generała Kiszczaka ciekawych dokumentów, związanych z tajnym współpracownikiem o pseudonimie "Bolek". Wieczorem prezes Instytutu ujawnił na konferencji prasowej, że w domu generała trwają poszukiwania takich akt. Łukasz Kamiński wyjaśnił, że wcześniej wdowa po generale oferowała odsprzedanie części z nich.

Profesor Antoni Dudek powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej że zapiski, które wdowa po generale chciała sprzedać Instytutowi Pamięci Narodowej to prawdopodobnie notatka oficera SB sporządzona po spotkaniu z TW "Bolek". Wyjaśnił, że normalną praktyką Służby Bezpieczeństwa było, że po rozmowie z tak zwanym źródłem, oficer prowadzący notował najistotniejsze informacje.

Profesor Dudek dodał, że dokument można uznać za ważny, gdyż wcześniejsze doniesienia o tajnym współpracowniku o pseudonimie "Bolek" nie wykraczały poza rok 1972. Jego zdaniem wygląda na to, iż współpraca trwała dłużej niż do tej pory sądzono. Zaznaczył, że "formalne wyrejestrowanie Lecha Wałęsy nastąpiło w 1976 roku". Zaznaczył przy tym, że ciężko mówić o dokumencie, którego "nie widziało się na oczy".

Ekspert zaznaczył, że nie bardzo rozumie cel, dla którego wdowa po generale Kiszczaku miałaby "przyjść po latach z fałszywką z zamiarem sprzedania jej Instytutowi Pamięci Narodowej". Profesor zastanawiał się, czy Maria Kiszczak znała przepisy, według których IPN nie mógł od niej niczego kupić. Zaznaczył, że posiadając te dokumenty kobieta łamała prawo, podobnie jak przed śmiercią jej małżonek. Przypomniał, że zgodnie z ustawą o IPN w ciągu kilku miesięcy od powstania Instytutu należało oddać wszystkie posiadane dokumenty służb specjalnych PRL.

Jak wyjaśnił profesor Dudek, teraz prokurator będzie oceniał, w jakim stopniu przestępstwa dopuścił się nieżyjący już generał Kiszczak, a w jakim - wdowa po nim.

d1hmgxm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1hmgxm
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj