Proces oficera, który odmówił służby w Iraku
Przed sądem wojskowym w Seattle w stanie Waszyngton rozpoczyna się proces porucznika Ehrena Watady, który w czerwcu ub.r. odmówił wyjazdu na wojnę w Iraku. Grozi mu do czterech lat więzienia.
28-letni Watada, oficer w brygadzie piechoty wojsk lądowych, oskarżony jest także o to, że publicznie krytykował wojnę jako "nielegalną", opartą na kłamstwach rozpowszechnianych przez prezydenta Busha. Zarzucił też wojskom USA w Iraku, że popełniają tam zbrodnie wojenne.
Watada stał się bohaterem dla ruchu antywojennego. Organizacje pacyfistyczne planują demonstracje przed bazą wojskową Fort Lewis w stanie Waszyngton, gdzie odbędzie się rozprawa przeciwko niemu.
Dowództwo armii argumentuje, że jego działalność osłabia morale wojsk wysyłanych do Iraku. Z bazy Fort Lewis wyjechały na wojnę tysiące żołnierzy.
Adwokaci porucznika powołują się na jego konstytucyjne prawo do swobody wypowiedzi. Watada chciał nawet w sądzie wygłaszać mowy przeciwko wojnie, ale prowadzący sprawę pułkownik John Head zapowiedział, że do tego nie dopuści.
Watadzie proponowano w Iraku służbę nie związaną z koniecznością noszenia broni, ale oficer odmówił, twierdząc, że samą swoją służbą nadal popierałby wojnę.
Wyraził natomiast gotowość wjazdu do Afganistanu, jednak na to, z kolei, nie zgodzili się jego przełożeni. (sm)
Tomasz Zalewski