Sytuacja niewidziana od 16 lat. Rosja ma poważny problem
Szefowa Banku Centralnego Rosji przedstawiła fatalny obraz rosyjskiej gospodarki. Oceniła, że rezerwy siły roboczej i mocy produkcyjnych w rosyjskiej gospodarce są praktycznie wyczerpane.
Elwira Nabiullina, szefowa Banku Centralnego Federacji Rosyjskiej, przyznała na konferencji prasowej, że rosyjska gospodarka osiągnęła poziom przegrzania niewidziany od 16 lat.
Jak czytamy w serwisie belsat.eu, rosyjska ekonomistka przedstawiła ponury obraz rosyjskiej gospodarki. "Rosyjski PKB rośnie o 5 proc., ale głównie dzięki zastrzykom trylionów rubli na produkcję zbrojeniową. Na rosyjskim rynku brakuje rąk do pracy m.in. z powodu wysłania setek tysięcy pracowników na front" - czytamy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Gospodarka Rosji ma się coraz gorzej"
- Gospodarka Rosji pod rządami Władimira Putina ma się źle i coraz gorzej; prezeska Banku Centralnego i inni przedstawiciele władz mówią o tym otwarcie. Zachodnie media i eksperci wolą tego nie zauważać – oświadczył niedawno w rozmowie z PAP rosyjski ekonomista, były wiceminister energetyki Władimir Miłow.
- Wojna, izolacja, sankcje, reorientacja na Chiny, gigantyczny deficyt siły roboczej – to są mocne czynniki proinflacyjne – ocenił Miłow. Jak wyjaśnił, ogromne pieniądze, które trafiają do rosyjskiej zbrojeniówki, napędzają presję inflacyjną, ale nie gospodarkę. - Pieniądze wkładane w przemysł zbrojeniowy nie przekładają się na wzrost gospodarczy, bo nie generują wartości dodanej, nie stymulują nowych łańcuchów produkcji - zauważył ekspert.
Źródło: belsat.eu/PAP