Problemy Rosjan. Stracili cztery z dziesięciu armii w Ukrainie
- Przez 26 dni walki zniszczyliśmy cztery z dziesięciu armii Federacji Rosyjskiej - poinformował doradca prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz. Dodał, że zniszczone zostały trzy armie uderzeniowe i jedna lotnicza.
Doradca prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz podał informację o stratach wojsk rosyjskich. Jego zdaniem utraciły one możliwość prowadzenia natarcia.
- Nasze oddziały zniszczyły 11 batalionów czołgów, 34 bataliony opancerzonych wozów bojowych, pięć dywizji wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, 17 dywizji artylerii, prawie pięć pułków samolotów i pięć pułków helikopterów. To trzy rosyjskie armie uderzeniowe i jedna powietrzna. W sumie to cztery z dziesięciu posiadanych przez Rosję armii - wyliczył na konferencji prasowej w kancelarii prezydenta Arestowycz.
Dodał, że obecnie "wróg praktycznie stracił możliwość prowadzenia operacji ofensywnych i przeprowadza jedynie manewry taktyczne oraz przegrupowuje siły, co pozawala Siłom Zbrojnym Ukrainy dziesiątkować go przy pomocy uderzeń rakietowych i artyleryjskich".
"Ukryta mobilizacja" Rosjan
Z kolei sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych informuje, że większość zadań, które postawiono przed wojskami Putina, nie została zrealizowana.
W okolicach Czernihowa Rosjanie nie prowadzą działań ofensywnych, lecz prowadził ostrzał sił ukraińskich i dzielnic miasta. Ukraińcy powstrzymali próbę ofensywy w kierunku Browarów.
Na północnym wschodzie wojska rosyjskie kontynuują blokadę Sum i atakują Charków, próbując otoczyć miasto, ostrzeliwują Charków i Czuhujiw.
W obwodzie charkowskim Rosjanie próbują uzyskać kontrolę nad Iziumem.
W obwodzie donieckim wojska rosyjskie prowadzą "działania szturmowe i ataki ogniowe wzdłuż całej linii rozgraniczenia". Podjęto też nieudaną próbę przerwania ukraińskich pozycji na kierunku Awdijiwki.
Sztab poinformował, że na kierunku poleskim, wołyńskim i siewierskim Rosjanie próbują rozbudowywać komponent inżynieryjny do obrony pozycyjnej i zabezpieczenie logistyczne. Na niektórych kierunkach agresorzy koncentrują siły i sprzęt, by podjąć próbę wznowienia działań ofensywnych, poinformował ukraiński sztab.
Wróg - wobec deficytu żołnierzy - przerzuca ku granicy z Ukrainą rezerwy z centralnej Rosji i z Dalekiego Wschodu i prowadzi "ukrytą mobilizację" - dodano w komunikacie.
Zobacz też: Joe Biden w Polsce. Jaki jest cel wizyty?
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski