Nieoficjalne informacje wywiadu. To on może zostać następcą Putina
Wywiad wojskowy Ukrainy nieoficjalnie poinformował, że rosyjskie elity planują obalenia Putina. Znane jest nazwisko potencjalnego następcy - to Aleksandr Bortnikow, szef agencji bezpieczeństwa FSB.
Serwis The Kyiv Independent, powołując się na wywiad wojskowy Ukrainy, przekazał, że rosyjskie elity planują obalenie Putina w celu przywrócenia więzi gospodarczych z Zachodem.
Następca Putina? Ukraiński wywiad wskazuje nazwisko
Jako następcę Putina wskazuje się szefa agencji bezpieczeństwa Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej - Aleksandra Bortnikowa.
"To właśnie Bortnikow popadł ostatnio w niełaskę rosyjskiego dyktatora. Oficjalnym powodem problemów szefa FSB są fatalne błędy w prognozach dotyczących wojny na Ukrainie" - zauważa Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy.
Zobacz też: Co Rosjanie myślą o Polakach? Tak przedstawia nas propaganda Putina
Według ukraińskich służb, Bortnikow i "inni wpływowi przedstawiciele rosyjskiej elity" rozważają różne możliwości pozbawienia Putina władzy. Wywiad Ukrainy wskazuje, że spiskowcy z Kremla mogą zdecydować się na otrucie dyktatora, wywołanie nagłej choroby lub doprowadzenie do "wypadku".
Bortnikow dyrektorem FSB jest od 2008 roku. Jest też stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej. Posiada stopień generała armii.
Wojna w Ukrainie. "Front 'zamarł' - trwają działania taktyczne"
- Front praktycznie zamarł, trwają działania taktyczne, ponieważ ani rosyjska, ani ukraińska strona nie mają sił, by realnie przełamać sytuację na którymkolwiek z kierunków - powiedział w niedzielę doradca Wołodymyra Zełenskiego Ołeksij Arestowycz.
Arestowycz, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina, poinformował również, że obecnie Rosja "praktycznie nie ostrzeliwuje rakietami ukraińskich miast", a jej władze "zrezygnowały ze starań zajęcia Ukrainy siłą i tym samym zwiększania liczby swoich zabitych żołnierzy".
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski