Problematyczne bilety dla otyłych podróżnych
Wyjątkowo otyły Walijczyk przezornie wykupił dla siebie 2 miejsca w samolocie. Ale - jak informuje brytyjska gazeta The Sun - okazało się, że fotele są w różnych rzędach i na dodatek po dwóch stronach środkowego korytarza. Po wejściu do samolotu w irlandzkim mieście Cork ważący 160 kg pasażer powiedział, że ma świadomość swych gabarytów, ale aż tak wielki nie jest.
32-letni kierowca ciężarówki Les Price poleciał z kolegami do Cork kibicować swej ulubionej walijskiej drużynie rugby. W tamtą stronę kupił sobie jedno miejsce, bo drugiego wolnego nie było. Ogromny mężczyzna jakoś się wtłoczył w fotel, ale - jak potem opowiadał - bardzo się męczył. W drodze powrotnej do Londynu wykupił więc 2 fotele.
W zastanej sytuacji znów nie mógł wygodnie siedzieć. Towarzystwo lotnicze Aer Lingus zaoferowało swemu wyjątkowemu klientowi zwrot pieniędzy za oba miejsca. Rzecznik linii wyjaśnił jednak, że w rezerwacji nie było zaznaczone, iż chodzi o 2 miejsca obok siebie. (an)