Prezydentowi grozi kara? Zdecydowana odpowiedź byłego prezesa TK
Czy Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik ukrywali się w Pałacu Prezydenckim? - z takim pytaniem Adam Janczewski zwrócił się do gościa wydania specjalnego porannego programu Wirtualnej Polski byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego Jerzego Stępnia. - Nie wiem, czy się ukrywali. Byli w Pałacu Prezydenckim, ale nie jest on eksterytorialny, nie ma statusu ambasady obcego państwa, więc jeśli policja doszła do wniosku, że trzeba ich stamtąd, mówiąc kolokwialnie, wyciągnąć, to zrobiono to. I były do tego podstawy, bo było postanowienie sądu i tutaj wątpliwości być nie może - odparł gość programu. - Czy Andrzej Duda ukrywał u siebie przestępców? - dopytywał prowadzący. - Nie chcę tego tak powiedzieć wprost. Nawet komentując sprawę na swoim profilu na Facebooku zadałem pytanie: czyżby miał zamiar ukrywać i w ten sposób utrudniać postępowanie wykonawcze? Mam nadzieję, że tego nie robił. Byli u niego, nie wiadomo, jakie były dalsze zamiary, policja wkroczyła, i słusznie. Ludzie w Polsce mogli się przekonać, że nie ma równych i równiejszych - odparł były prezes TK. - Czy prezydent może za to ponieść jakieś konsekwencje? - zapytał prowadzący program. - Za co? Za to, że on byli u niego w pałacu? Myślę, że gdyby rzeczywiście stwarzał takie warunki, że chciałby ich ukrywać, uniemożliwiać działanie wymiaru sprawiedliwości, no to narażałby się na zarzut Kodeksu karnego, który mówi o tym, że jeśli ktoś utrudnia postępowanie lub je uniemożliwia, to na to jest paragraf. Od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia - stwierdził Jerzy Stępień.