Prezydent: zdrowie to nie rynek, a rynek to nie zdrowie
Służba zdrowia nie może być przedmiotem
rynkowej gry - powiedział prezydent Lech Kaczyński na
zjeździe krajowym NSZZ "Solidarność", który odbywa się w
Wadowicach. Zdrowie to nie rynek, a rynek to nie zdrowie - podkreślił
prezydent.
Prezydent podkreślił, że ochrona zdrowia wymaga naprawy, ale nie może być tak, że szpitale, czy "otwarta" służba zdrowia, działają "na zasadach związanych z rynkiem, a więc zyskiem".
Służba zdrowia nie może być przedmiotem rynkowej gry - powiedział Lech Kaczyński, chyba że "Polki i Polacy powiedzą coś innego". Dlatego - jak tłumaczył - chciałby referendum w sprawie prywatyzacji szpitali.
Prezydent został powitany przez delegatów zjazdu owacją na stojąco. Witając się podkreślił, że zjazd odbywa się w szczególnym mieście, gdzie urodził się jeden z największych Polaków - papież Jan Paweł II.
Zdaniem prezydenta twierdzenie, iż proponowana przez rząd reforma ochrony zdrowia to "jedynie prosta komercjalizacja - to twierdzenie dla naiwnych".
Prezydent uważa jednak, że zmiany w systemie ochrony zdrowia proponowane przez rząd doprowadzą w konsekwencji do prywatyzacji. Dlatego Kaczyński jest zdania, że w sprawie przyszłości ochrony zdrowia powinno odbyć się referendum.
To sprawa, która dotyczy 95% naszych obywateli, bo najbogatsze 5% społeczeństwa da sobie radę, jeśli nasza konstytucja przewiduje referendum, to ja się pytam, dla jakich spraw, jeżeli nie takich - powiedział L.Kaczyński w czwartek na zjeździe krajowym NSZZ "Solidarność" w Wadowicach.
Zdrowie to nie rynek, a rynek to nie zdrowie - podkreślił prezydent.