Prezydent wszczął postępowanie ws. ułaskawienia Jana Śpiewaka

Informację przekazał minister w Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy Paweł Mucha. - Pan prezydent wszczął postępowanie ws. ułaskawienia Jana Śpiewaka - powiedział.

Prezydent wszczął postępowanie ws. ułaskawienia Jana Śpiewaka
Źródło zdjęć: © PAP
Patryk Osowski

10.01.2020 | aktual.: 10.01.2020 14:24

- To, co się wydarzyło, jest skandaliczne. Zostałem uczyniony kryminalistą.To sygnał dla wszystkich zajmujących się reprywatyzacją, żeby siedzieli cicho. Będę składał wniosek o ułaskawienie do prezydenta - mówił w połowie grudnia w programie "Tłit" Wirtualnej Polski Jan Śpiewak.

Zdradził, że otrzymał odpowiedź od prezydenta Andrzeja Dudy, iż ten rozpatrzy wniosek, gdy tylko do niego wpłynie. Aktywista mówił także o szczegółach swojej wizyty w Pałacu Prezydenckim.

Przyznał nam, że to prezydent Andrzej Duda zaprosił go na rozmowę. - To nie było długie spotkanie. Rozmawialiśmy o mojej sytuacji prawnej. Prezydent mówił o swoich doświadczeniach z reprywatyzacją w Krakowie. Był dość poruszony wyrokiem w mojej sprawie - relacjonował Śpiewak.

Jan Śpiewak skazany. Premier: "Walczył dzielnie o godność pokrzywdzonych"

W sprawie warszawskiego aktywisty wypowiedział się także premier Mateusz Morawiecki. "Śpiewak stanął do walki z mafią reprywatyzacyjną. Walczył dzielnie o godność osób pokrzywdzonych przez bandytów i oszustów. Staram się publicznie nie komentować decyzji sądów, ale akurat ten przypadek wymaga odstępstwa od tej zasady" - pisał w grudniu szef rządu. Morawiecki uznał, że wyrok sądu jest "kompletnie niezrozumiały".

Przypomnijmy, że Jan Śpiewak został prawomocnie skazany ws. zniesławienia mecenas Bogumiły Górnikowskiej-Ćwiąkalskiej, córki byłego ministra sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska. Chodzi o internetowy wpis na Twitterze. Śpiewak zarzucił w nim córce polityka, że ta brała udział w nielegalnej reprywatyzacji w stolicy. Później w wielu wypowiedziach powtarzał tę tezę.

Co ważne, Górniowska była kuratorem dla spadkobiercy jednej z drogich nieruchomości. Zaprzecza jakoby wiedziała, iż mężczyzna nie żyje i miałby teraz aż 120 lat.

Źródło: Radio Plus, Radio ZET

Komentarze (311)