Prezydent Włoch: "Żaden włoski żołnierz nie pojedzie do Iraku"
Prezydent Włoch Carlo Azeglio Ciampi oświadczył w czwartek, iż "żaden włoski żołnierz nie pojechał i nie pojedzie do Iraku" - podał w wydaniu internetowym rzymski dziennik "La Repubblica".
Prezydent Włoch, który przebywał tego dnia w Asti, w północno- zachodnich Włoszech, rozmawiał na jednej z głównych ulic miasta z grupą pacyfistów, zaniepokojonych poparciem Włoch dla interwencji zbrojnej w Iraku.
Podkreślił w rozmowie, że zarówno rząd, jak i opozycja "są zgodni" co do interpretacji artykułu 11 konstytucji, potępiającego wojnę.
"Jest faktem, że żaden włoski żołnierz nie uczestniczy w tym konflikcie i w tej sprawie wszyscy są zgodni - zarówno rząd, jak i opozycja".
Ciampi, który przybył do Asti na spotkanie z władzami samorządowymi, dodał w rozmowie, że "całe Włochy gorąco pragną pokoju i mają nadzieję, że znajdzie się sposób pospieszenia z pomocą ludności cywilnej, która cierpi".
Pytany przez przechodniów podczas spaceru po Asti o przebieg spotkania z władzami samorządowymi, prezydent Włoch powiedział: "Nie jest łatwo koncentrować się na naszej rzeczywistości, kiedy myśli wszystkich kierują się w stronę toczącej się wojny, której koszty ludzkie są straszliwe". (aka)