Prezydent wiedział o zamiarach Kulczyka
Profesor Witold Orłowski ostrzegał prezydenta, że po kupnie Rafinerii Gdańskiej Jan Kulczyk może wybrać na inwestora Łukoil i dostać od Rosjan miliard dolarów prowizji - pisze "Życie Warszawy".
21.07.2005 | aktual.: 21.07.2005 11:14
Gazeta dotarła do notatki sporządzonej przez profesora Orłowskiego - doradcę prezydenta - w maju 2003 roku. Dotyczyła ona prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej i była adresowana do prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.
W notatce Witold Orłowski ostrzega, że prywatyzacja Rafinerii Gdańskiej oznacza wysokie straty dla polskiego państwa ponieważ prywatny właściciel może wybrać sobie inwestora i dostać od niego za to prowizję. Pisał, że uzyskane w ten sposób pieniądze stanowić będą w rzeczywistości przejętą przez prywatnych pośredników premię, którą powinien uzyskać polski budżet.
Profesor Orłowski ostrzegał też, że wobec niezbyt uczciwego sposobu dokonania takiej transakcji jest mowa prawdopodobnie jedynie o części sumy, którą można by wyegzekwować w przypadkach bezpośrednich negocjacji rządu z inwestorem.
"Życie Warszawy" przypomina, że Aleksander Kwaśniewski w telewizji Polsat przyznał kilka miesięcy temu, że rozmawiał z Kulczykiem o Rafinerii Gdańskiej, ale w szerszym gronie i szerszym kontekście. Podczas tych rozmów Kulczyk miał być przeciwnikiem przejęcia gdańskiej spółki przez Łukoil. (IAR)