Prezydent Wałbrzycha: rozmowy z głodującymi - bez sensu
Kilka minut trwało spotkanie protestujących kobiet w Wałbrzychu z prezydentem miasta. Piotr Kruczkowski uznał, że rozmowy nie mają sensu i powiedział, że mogą się one toczyć w ratuszu.
21.04.2008 | aktual.: 21.04.2008 20:31
Monika Juraszek, jedna z głodujących kobiet które na dziko zajmują gminne mieszkania, zaznacza, że protestujące chcą zostać tam gdzie dotąd mieszkały.
Grażyna Muszyńska-Szmaj z Miejskiego Zarządu Budynków nie godzi się na ulgowe potraktowanie dzikich lokatorów. W zamian proponuje lokale zastępcze. Muszyńska Szmaj zapewnia, że protestujące kobiety znajdą się w pierwszej kolejce osób oczekujących na te lokale.
Około dwudziestu rodzin z nielegalnie zajętych mieszkań protestuje od kilku dni, koczując z dziećmi w siedzibie wspólnoty samorządowej.