PolskaPrezydent uda się na spotkanie Grupy Wyszehradzkiej

Prezydent uda się na spotkanie Grupy Wyszehradzkiej

W czwartek wieczorem prezydent Lech Kaczyński udaje się na dwudniowy szczyt prezydentów Grupy Wyszehradzkiej - Polski, Słowacji, Węgier i Czech. Spotkanie odbędzie się w słowackich Pieszczanach.

10.09.2008 | aktual.: 10.09.2008 20:01

W spotkaniu oprócz Lecha Kaczyńskiego udział wezmą prezydent Czech Vaclav Klaus, Węgier Laszlo Solyom oraz gospodarz Ivan Gaszparovicz.

Dyrektor prezydenckiego Biura Spraw Zagranicznych Mariusz Handzlik powiedział, że rozmowy w dużej części będą poświęcone rozwojowi wydarzeń w rejonie Kaukazu, gdzie trwa konflikt gruzińsko-rosyjski o Osetię Południową i Abchazję.

Będziemy rozmawiali o wynikach misji prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego w Tbilisi i w Moskwie, o realizacji planu pokojowego między Gruzją a Rosją - mówił Handzlik.

Podkreślił, że rozmowy prezydentów będą dotyczyły także relacji Unii Europejskiej z Rosją i ostatniego szczytu UE-Ukraina.

Prezydent w czasie swoich spotkań dwustronnych będzie chciał na pewno omówić najistotniejsze kwestie dla stosunków bilateralnych z państwami Grupy Wyszehradzkiej, a także wspólnie się zastanowić, jak możemy jeszcze pomóc, w ramach instrumentów, które mamy, na przykład Partnerstwa Wschodniego, państwom Kaukazu czy Białorusi - dodał Handzlik. Zaznaczył, że prezydent chciałby zyskać jeszcze większe wsparcie dla projektu Partnerstwa Wschodniego.

W piątek rano odbędzie się nieformalne spotkanie prezydentów państw Grupy. Następnie - po ceremonii oficjalnego powitania - zaplanowana jest pierwsza sesja plenarna.

W południe prezydent Słowacji z żoną wydadzą uroczyste śniadanie dla gości. Wieczorem prezydenci wezmą udział w koncercie "100-lecie Eugenia Suchonia" w Bratysławie. Wspólnie zjedzą też uroczysty obiad.

W sobotę zaplanowane są zaś rozmowy bilateralne prezydentów oraz druga sesja plenarna. Około godz. 11.45 odbędzie się konferencja prasowa prezydentów.

Kilka dni temu prezydent Lech Kaczyński podczas spotkania z ambasadorami RP ocenił, że kluczem do podwyższenia naszej pozycji w UE jest działanie w pewnej grupie regionalnej. Jednocześnie zaznaczył, że "w Grupie Wyszehradzkiej w tej chwili nie jest najlepiej" m.in. ze względu na silne napięcie między Słowacją a Węgrami".

Podczas wizyt oficjalnych prezydenta tradycyjnie towarzyszy mu ambasador RP w danym kraju.

W Bratysławie polską placówką, ale w randze charge d`affaires kieruje były minister w Kancelarii Prezydenta Andrzej Krawczyk. Lech Kaczyński nie zgodził się na jego nominację na ambasadora.

Krawczyk odszedł z Kancelarii Prezydenta w lutym 2007 roku po tym, jak prezydentowi przekazano informację, że w stanie wojennym miał być tajnym współpracownikiem WSW. W marcu Krawczyka oczyszczono z zarzutu współpracy ze służbami specjalnymi PRL. Nie wrócił jednak do pracy w prezydenckiej kancelarii.

Różnica zdań w sprawie kandydatury Krawczyka na ambasadora trwała między MSZ a prezydentem kilka miesięcy. Ostatecznie minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zdecydował pod koniec sierpnia o wysłaniu Krawczyka w randze charge d`affaires.

Grupę Wyszehradzką utworzono w 1991 roku. Głównym celem Grupy była harmonizacja działań państw członkowskich na rzecz integracji z instytucjami europejskimi. W 2004 roku premierzy krajów grupy uznali, że wytyczone w 1991 roku cele zostały osiągnięte, jednak wyrazili gotowość rozwijania współpracy, już jako członkowie UE i NATO.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)