Prezydent: Tusk ma "problemy wewnętrzne"
Prezydent Lech Kaczyński uważa, że krytyczne
wypowiedzi szefa Platformy Obywatelskiej na temat posiedzenia Rady Gabinetowej "to wynik problemów natury wewnętrznej pana Donalda Tuska".
23.02.2006 | aktual.: 23.02.2006 15:57
Prezydent powiedział na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady, że wypowiedź Tuska "jest jakby wynikiem problemów natury wewnętrznych pana Donalda Tuska". Przy całym moim dla niego szacunku, ale to są jego sprawy osobiste i nigdy bym w nie nie śmiał wkroczyć - dodał.
Z kolei premier Kazimierz Marcinkiewiecz, który także uczestniczył w konferencji, pytany o komentarz do słów szefa PO, powiedział, że "przewodniczący Tusk nie zmusi go do tego, aby ponownie odwołał się do słów swoich dzieci". Niedawno premier określił "gabinet cieni" Platformy Obywatelskiej mianem "cieniasów" tłumacząc, że w ten sposób o rzecznikach Platformy mówi jego syn.
Premier zadeklarował też: "nie będę się domagał przeprosin od przewodniczącego Tuska za te słowa, które nieustająco wobec mojej osoby i ministrów wypowiada".
Z kolei prezydent dopytywany, jakie problemy Tuska ma na myśli, odpowiedział: "Ja ich nie znam, znam wypowiedzi Donalda Tuska, które mają nikły związek z rzeczywistością". Dodał, że jeśli polityk głosi co chwila poglądy, które w żaden sposób nie odnoszą się do realnych faktów, to trzeba szukać innych wyjaśnień.
Tusk oświadczył, że "można bez żadnej złośliwości powiedzieć, że nie trzeba zwoływać dzisiaj Rady Gabinetowej, aby stwierdzić, że żadna z najbardziej atrakcyjnych obietnic wyborczych nie została spełniona. Co więcej, z większości z nich partia rządząca wycofała się już po kilku tygodniach rządzenia".
Według niego premier powinien zwrócić się do prezydenta Lecha Kaczyńskiego i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego ze słowami: "Melduję panie prezydencie, że nie wykonałem żadnego zadania".