Prezydent Turcji źle się poczuł. Przywódca odwołał wiece wyborcze
Prezydent Turcji Recep Erdogan "z przyczyn zdrowotnych" odwołał swój udział w środowych wiecach wyborczych - informuje Associated Press. Dzień wcześniej przywódca przerwał wywiad telewizyjny z powodu "dolegliwości żołądkowych".
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
"Dziś odpocznę w domu, za radą moich lekarzy" - napisał na swoim oficjalnym koncie na Twitterze 69-letni Recep Erdogan.
Prezydent Turcji przekazał, że na spotkaniach z wyborcami w środę zastąpi go Fuat Oktay, wiceprezydent kraju. Jednocześnie przywódca podziękował wszystkim, którzy "przekazali mu życzenia powrotu do zdrowia".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Erdogan zaznaczył też we wpisie, że w czwartek chciałby kontynuować kampanię.
Erdogan przerwał wywiad na żywo
We wtorek turecki prezydent udzielał wywiadu w nadawanym na żywo programie, który emitowano na antenie Ulke TV i Kanal 7. W pewnym momencie rozmowę przerwano. Transmisję wznowiono około 20 minut później. Erdogan wyjaśnił, że podczas kampanii zachorował na poważną "grypę żołądkową" i przeprosił za przerwę - informuje Associated Press.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowa broń Turcji. TAI Hurjet nagrany podczas testów
Wybory w Turcji
Wybory w Turcji odbędą się 14 maja. Erdogan ubiega się w nich o trzecią kadencję. Jego kampania jest bardzo intensywna - często uczestniczy w trzech lub więcej wydarzeniach dziennie.
Przed politykiem "najtrudniejszy sprawdzian wyborczy w ciągu 20 lat sprawowania przez niego urzędu na stanowisku premiera i prezydenta" - zaznacza amerykańska agencja. Na chwilę obecną sondaże wskazują na niewielką przewagę jego głównego rywala, lidera centrolewicowej partii opozycyjnej Kemala Kilicdaroglu.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
