Trwa ładowanie...

Norwegia zirytowana działaniem Szwedów. "To bardzo poważne"

Szwedzka rakieta badawcza rozbiła się na terytorium Norwegii. Oficjalnie Sztokholm nie poinformował władz sąsiedniego kraju o zdarzeniu. - To bardzo poważny incydent, który może spowodować wielkie szkody - stwierdził rzecznik MSZ w Oslo.

Rakieta badawcza MAXUS-9 (zdjęcie ilustracyjne)Rakieta badawcza MAXUS-9 (zdjęcie ilustracyjne)Źródło: Flickr
d3cr2o1
d3cr2o1

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

Rakieta badawcza wystrzelona w poniedziałek rano przez Szwedzką Korporację Kosmiczną z Centrum Kosmicznego Esrange w Kirunie uległa awarii. Jedna z części MAXUS-9 spadła na terytorium Norwegii.

"Rakieta obrała nieco dłuższą i bardziej zachodnią trajektorię, niż obliczono, i wylądowała 15 km w głąb Norwegii" - wskazano w oficjalnym oświadczeniu SSC cytowanym przez "The Guardian". "Trwają prace nad odzyskaniem ładunku" - dodano.

d3cr2o1

Rakieta miała służyć do badań nad stanem zerowej grawitacji. - Rozbiła się w górach, na wysokości 1000 metrów i w odległości 10 kilometrów od najbliższej osady - zaznaczył szef komunikacji w SSC cytowany przez Reuters.

Wskutek zdarzenia nikt nie został ranny. Nie zgłoszono też żadnych szkód materialnych.

Philip Ohlsson wyjaśnił, że "kiedy coś idzie nie tak, działamy rutynowo. Informujemy o tym władze Szwecji i Norwegii, a także inne podmioty".

Reakcja norweskiego MSZ

O komentarz w sprawie Reuters zwrócił się do szefa MSZ w Oslo. Rzecznik resortu zaznaczył, że "władze Norwegii bardzo poważnie traktują wszelkie nieuzgodnione działania po norweskiej stronie granicy".

d3cr2o1

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nocny atak snajpera. Pokazał, jak poluje na Rosjan

Jednocześnie zaznaczył, że "w przypadku jakiegokolwiek naruszenia granicy, osoby odpowiedzialne powinny natychmiast poinformować o tym odpowiednie władze norweskie, do których zalicza się MSZ, poprzez właściwe kanały".

Podkreślił też, że ministerstwo nie otrzymało oficjalnej informacji ws. zdarzenia od szwedzkich władz.

Rzecznik dodał, że ewentualne prace na terytorium Norwegii w celu odzyskania szczątków rakiety wymagają wcześniejszej zgody Oslo.

d3cr2o1

Norweski Urząd Lotnictwa Cywilnego zaznaczył, że o incydencie dowiedział się z komunikatu prasowego Szwedzkiej Korporacji Kosmicznej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3cr2o1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d3cr2o1
Więcej tematów