Miedwiediew grozi światu. "Znajdujemy się na skraju nowej wojny"
Dmitrij Miedwiediew, były premier i prezydent Federacji Rosyjskiej powiedział we wtorek, że "prawdopodobnie obecnie znajdujemy się na skraju nowej wojny światowej, a ryzyko konfrontacji nuklearnej rośnie" - informuje kremlowska agencja informacyjna RIA Novosti.
25.04.2023 | aktual.: 25.04.2023 14:22
Wiele informacji, które podają rosyjskie media państwowe czy kremlowscy oficjele, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
- Świat jest chory i jest całkiem prawdopodobne, że obecnie jesteśmy na skraju nowej wojny światowej. Czy jest ona nieunikniona? Nie, nie jest - oświadczył na wtorkowej konferencji w Moskwie były premier i prezydent Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew.
Zobacz także
Zdaniem poplecznika Putina, wojny światowej "można uniknąć". - Ale nie będę robił prognoz, prognozy to niewdzięczne zadanie - dodał Miedwiediew cytowany przez kremlowską agencję informacyjną RIA Novosti.
Według niego "ryzyko konfrontacji nuklearnej rośnie i na chwilę obecną jest poważniejsze niż obawy o zmiany klimatyczne".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Propagandowa narracja kremlowskich oficjeli
Wypowiedź Miedwiediewa wpisuje się w propagandową narrację Kremla dot. rzekomego konfliktu Rosji z Zachodem. Putin wskazywał już wcześniej, że obecnie "stoimy u progu kolejnej wojny światowej". Oficjele z Moskwy brutalną rosyjską inwazję w Ukrainie przedstawiają jako bitwę z "agresywnym Zachodem", który chce zniszczyć ich kraj. Putin groził wcześniej, że Moskwa "użyje wszystkich środków", by się przed tym obronić.