Miedwiediew grozi światu. "Znajdujemy się na skraju nowej wojny"

Dmitrij Miedwiediew, były premier i prezydent Federacji Rosyjskiej powiedział we wtorek, że "prawdopodobnie obecnie znajdujemy się na skraju nowej wojny światowej, a ryzyko konfrontacji nuklearnej rośnie" - informuje kremlowska agencja informacyjna RIA Novosti.

Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew
Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew
Źródło zdjęć: © Getty | Mikhail Svetlov
Karina Strzelińska

Wiele informacji, które podają rosyjskie media państwowe czy kremlowscy oficjele, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.

- Świat jest chory i jest całkiem prawdopodobne, że obecnie jesteśmy na skraju nowej wojny światowej. Czy jest ona nieunikniona? Nie, nie jest - oświadczył na wtorkowej konferencji w Moskwie były premier i prezydent Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew.

Zdaniem poplecznika Putina, wojny światowej "można uniknąć". - Ale nie będę robił prognoz, prognozy to niewdzięczne zadanie - dodał Miedwiediew cytowany przez kremlowską agencję informacyjną RIA Novosti.

Według niego "ryzyko konfrontacji nuklearnej rośnie i na chwilę obecną jest poważniejsze niż obawy o zmiany klimatyczne".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Propagandowa narracja kremlowskich oficjeli

Wypowiedź Miedwiediewa wpisuje się w propagandową narrację Kremla dot. rzekomego konfliktu Rosji z Zachodem. Putin wskazywał już wcześniej, że obecnie "stoimy u progu kolejnej wojny światowej". Oficjele z Moskwy brutalną rosyjską inwazję w Ukrainie przedstawiają jako bitwę z "agresywnym Zachodem", który chce zniszczyć ich kraj. Putin groził wcześniej, że Moskwa "użyje wszystkich środków", by się przed tym obronić.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
miedwiediewrosjawojna
Wybrane dla Ciebie