Prezydent: szkalowanie dobrego imienia Polski nie może pozostać bez reakcji
Jesteśmy krytykowani za różne rzeczy, sprawiedliwie i niesprawiedliwie, ale krytykowany jest ten, kto się liczy; kto jest silny - powiedział prezydent Andrzej Duda na spotkaniu z ambasadorami RP. Prezydent poprosił dyplomatów, by na "każdy, najdrobniejszy akt szkalowania naszego kraju reagowali odpowiednio do skali tego pomówienia".
04.09.2017 | aktual.: 04.09.2017 18:36
- Oczywiście, jesteśmy krytykowani za różne rzeczy, sprawiedliwie i niesprawiedliwie, ale krytykowany jest ten, kto się liczy, krytykowany jest ten, kto jest silny - podkreślił Duda. Dodał, że "atakuje się silnych, słabych się nie atakuje". - Taka jest prawda - zaznaczył. Prezydent dodał, że w związku z tym ma "głębokie poczucie, że wykonujemy dobrą i skuteczną robotę".
Jak zaznaczył Duda "bez wątpienia niezwykle ważne jest ożywienie polskiej dyplomacji gospodarczej, z którym ostatnio mamy do czynienia". - Przede wszystkim na nowych i ja uważam, że kluczowych kierunkach. Mam tu na myśli intensyfikację współpracy z krajami pozaeuropejskimi, zwłaszcza z krajami azjatyckimi, spośród których chciałbym, aby szczególnej dynamiki nabierały nasze stosunki z takimi potęgami gospodarczymi jak Chiny - powiedział.
- Oczywiście, musimy tu działać mądrze, ostrożnie, musimy prowadzić mądrą dyplomację gospodarczą. Ale bez wątpienia ofensywa na tym polu, jaką przeprowadziliśmy chociażby w kwestii eksportu naszych produktów rolnych do Chin, jest bardzo wyraźna i potwierdzają ją nie tylko politycy, ale także przedstawiciele rolników, z którymi mam możliwość rozmawiać - wskazał.
"Żadne szkalowanie dobrego imienia RP nie może pozostać bez reakcji"
- Żadne szkalowanie dobrego imienia Rzeczypospolitej nie może pozostać bez reakcji, bardzo mi na tym zależy, byście na każdy, najdrobniejszy akt szkalowania naszego kraju po prostu reagowali, oczywiście odpowiednio do skali tego pomówienia. Ale jeśli pomówienie jest ostre, to reakcja też musi być ostra - powiedział prezydent. Podkreślił, że "liczą się tylko z tymi, którzy zdecydowanie bronią swojej pozycji i zdecydowanie bronią swojego dobrego imienia".
"Dzięki obecności Trumpa świat dowiedział się o Trójmorzu"
- Dbałość o bezpieczeństwo Polski, w tym adaptację NATO do nowych zagrożeń oraz monitorowanie sytuacji na Wschodzie - wskazał prezydent Andrzej Duda jako priorytety dyplomacji.
Prezydent za konieczne uznał także monitorowanie sytuacji na Wschodzie. Jak powiedział, dobra i skuteczna polityka zagraniczna w tych "delikatnych i ważnych" dla bezpieczeństwa i gospodarki obszarach wymaga "znakomitej koordynacji" i wymiany informacji.
- Inicjatywa Trójmorza krzepnie, nabiera rozpędu i znaczenia; dzięki spotkaniu prezydentów państw Europy Środkowej i prezydenta USA Donalda Trumpa o inicjatywie Trójmorza dowiedział się cały świat - powiedział Andrzej Duda. Prezydent mówił też o nadaniu nowej dynamiki współpracy regionalnej. - Myślę tu oczywiście o współpracy z jednej strony w ramach Grupy Wyszehradzkiej, czy bukaresztańskiej dziewiątki, myślę tutaj o dziewięciu państwach Sojuszu Północnoatlantyckiego, które w tej części Europy współdziałają w zakresie budowy tej wspólnej sfery bezpieczeństwa - powiedział prezydent.
Andrzej Duda przypomniał o obecności "10 prezydentów państw Europy Środkowej, państw Trójmorza i prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa w lipcu bieżącego roku na szczycie Trójmorza w Warszawie".
Dodał, że dzięki temu spotkaniu i obecności Trumpa w Warszawie, można śmiało powiedzieć, że cały świat dowiedział się o inicjatywie Trojmorza. - I wielu polityków i w kraju i poza granicami spojrzało na nią w zupełnie inny sposób - ocenił Andrzej Duda.
Prezydent podkreślił także "udaną kampanię" na rzecz niestałego członkostwa Polski w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. - Powiedzmy sobie otwarcie, wielu nie wierzyło w to, że w dobie różnych tarć na arenie międzynarodowej, Polska uzyska to członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ na lata 2018-1019. A już chyba nikt nie przypuszczał, że uzyska to członkostwo z tak znakomitym wynikiem. Wynik był rzeczywiście fenomenalny, można w pewnym sensie powiedzieć, bezprecedensowy, 190 (głosów), które uzyskaliśmy, żadnych głosów przeciwko - powiedział prezydent.
Prezydent chwali Waszczykowskiego
Prezydent podkreślił sukces ubiegłorocznego szczytu NATO w Warszawie, gdzie zapadła decyzja o rozmieszczeniu wojsk sojuszniczych na terytorium Polski, w tym głównie USA. - Dzięki wspólnemu wysiłkowi możemy stwierdzić, że decyzje o wzmocnieniu wschodniej flanki Sojuszu zostały w pełni i bardzo sprawnie wdrożone - podkreślił.
Prezydent podziękował też ambasadorom za wsparcie, jakiego udzielają mu podczas jego podróży za granicą. - Bardzo wysoko cenimy kontakty i współpracę z panem ministrem Witoldem Waszczykowskim, jego współpracownikami, całym MSZ, a także placówkami dyplomatycznymi - dodał. Według Andrzeja Dudy, "im bliższe są te kontakty, tym silniej i skuteczniej wybrzmiewa głos Polski na arenie międzynarodowej; tym lepsza jest nasza polityka zagraniczna".