ŚwiatPrezydent, premier i marszałek sejmu złożyli kondolencje w związku z katastrofą kolejową w Hiszpanii

Prezydent, premier i marszałek sejmu złożyli kondolencje w związku z katastrofą kolejową w Hiszpanii

Prezydent Komorowski, premier Donald Tusk oraz marszałek sejmu Ewa Kopacz przesłali na ręce najwyższych władz Hiszpanii kondolencje w związku z katastrofą kolejową, do jakiej doszło w okolicach miasta Santiago de Compostela. Przekazali wyrazy solidarności oraz szczerego i głębokiego współczucia.

Prezydent, premier i marszałek sejmu złożyli kondolencje w związku z katastrofą kolejową w Hiszpanii
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Oscar Corral

25.07.2013 | aktual.: 25.07.2013 14:04

Prezydent Bronisław Komorowski zwrócił się do króla Hiszpanii Juana Carlosa: "Poruszony wiadomością o tragicznej w skutkach katastrofie pociągu nieopodal Santiago de Compostela składam na ręce Waszej Królewskiej Mości, w imieniu narodu polskiego oraz własnym, najgłębsze kondolencje dla rodzin i bliskich ofiar" - napisał prezydent w depeszy kondolencyjnej. "W tych trudnych chwilach nasze myśli i modlitwy są z Hiszpanami" - dodał.

Premier Donald Tusk zapewniał o swoim szczerym współczuciu premiera Hiszpanii, Mariano Rajoya. "Z wielkim smutkiem przyjąłem wiadomość o tragicznych skutkach katastrofy kolejowej, która miała miejsce pod Santiago de Compostela. Łącząc się w bólu z rodzinami ofiar tej tragedii, chciałbym w imieniu własnym, rządu Rzeczypospolitej Polskiej oraz polskiego społeczeństwa złożyć na Pana ręce wyrazy solidarności oraz szczerego i głębokiego współczucia" - napisał w liście kondolencyjnym premier polskiego rządu.

Marszałek Sejmu Ewa Kopacz przesłała list kondolencyjny na ręce szefa hiszpańskiego Kongresu Deputowanych Kortezów Generalnych Jesusa Marii Posady Moreno. "Chciałabym wyrazić żal i solidarność z rodzinami ofiar, a rannym i poszkodowanym życzyć szybkiego powrotu do zdrowia. Proszę przyjąć, Panie Przewodniczący, wyrazy mojego najwyższego szacunku i współczucia" - napisała Kopacz.

Co najmniej 77 osób zginęło, a około 140 zostało rannych w wyniku wykolejenia się pociągu pasażerskiego pod Santiago de Compostela, w północno-zachodniej Hiszpanii. Według mediów pociąg znacznie przekroczył dopuszczalną na tym odcinku prędkość. Jak poinformowały władze regionu Galicia, 73 osoby zginęły na miejscu, a cztery zmarły w szpitalu. Bilans nadal nie jest ostateczny.

Rzecznik ambasady RP w Madrycie Maciej Bernatowicz powiedział w nocy ze środy na czwartek, że na razie nie ma doniesień o polskich ofiarach, ale nie można tego wykluczyć, gdyż hiszpańska policja nie podaje tożsamości ofiar.

Według hiszpańskich źródeł rządowych raczej można wykluczyć hipotezę, że wypadek był konsekwencją aktu terroru lub sabotażu.

Premier Hiszpanii ogłosił trzydniową żałobę narodową, a region Galicja, w którym doszło do wypadku - siedmiodniową.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)