PolskaPrezydent ogłosił trzydniową żałobę narodową

Prezydent ogłosił trzydniową żałobę narodową

Prezydent Lech Kaczyński wydał rozporządzenie o trzydniowej żałobie narodowej na terenie całej Polski - poinformował Marcin Rosołowski z Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta. W niedzielę w wypadku polskiego autokaru pod Grenoble we Francji zginęło 26 osób, a 24 osoby są ranne - powiedział wiceminister zdrowia Bolesław Piecha. Media francuskie i niemieckie informują o 27 ofiarach śmiertelnych.

Prezydent ogłosił trzydniową żałobę narodową
Źródło zdjęć: © PAP

Galeria

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/tragiczny-wypadek-autokaru-z-polskimi-pielgrzymami-6038708617151105g )[

]( http://wiadomosci.wp.pl/tragiczny-wypadek-autokaru-z-polskimi-pielgrzymami-6038708617151105g )
Tragiczny wypadek autokaru z polskimi pielgrzymami

Żałoba narodowa

Lech Kaczyński ogłosił żałobę narodową tuż po powrocie z Grenoble we Francji. Żałoba ma trwać od poniedziałku do środy.

W trakcie żałoby flagi państwowe opuszczane są do połowy masztów, szczególnie na budynkach należących do władz państwowych i lokalnych.

Prezydent podziękował personelowi szpitala

Lech Kaczyński odwiedził szpital w Grenoble, gdzie przebywają ranni w wypadku polskiego autobusu. Prezydent podziękował personelowi szpitala za opiekę nad rannymi w tej "jednej z najtragiczniejszych katastrof w historii Polski".

Podczas wizyty w szpitalu w Grenoble Lechowi Kaczyńskiemu towarzyszył Nicolas Sarkozy. Polski prezydent podziękował Sarkozy'emu za "niezwykły gest". Że ja tu jestem, to jest oczywiste, ale, że jest tu prezydent zaprzyjaźnionej Francji już tak naturalne nie jest, rano był też premier - powiedział Lech Kaczyński.

Prezydent Sarkozy oświadczył, że jest "wstrząśnięty rozmiarami katastrofy". Zapowiedział, że będzie "bardzo uważnie śledził" przebieg śledztwa w sprawie przyczyn wypadku.

Lech Kaczyński zapalił znicz i zmówił modlitwę na miejscu katastrofy polskiego autokaru.

Pomoc dla rodzin ofiar i poszkodowanych

Prezydent podkreślił też, że strona francuska zrobiła wszystko, jeśli chodzi o akcję ratowniczą i dalej będzie wykonywać swoje obowiązki. Zaznaczył, że był to wielki akt solidarności ze strony Francji, za który jest wdzięczny. Tylko wolałbym, aby coś takiego mogło nastąpić w innej sytuacji, nie przy śmierci 27 osób - dodał.

Wiceminister zdrowia Bolesław Piecha poinformował w poniedziałek, że w wypadku autokaru zginęło 26 osób. Media francuskie i niemiecka agencja dpa poinformowały o 27 ofiarach śmiertelnych.

Będziemy działać w kilku płaszczyznach: raz - sprawy materialne, dwa - pobyt rodzin, które się znajdą w Grenoble. Władze na pewno zrobią wszystko co tylko możliwe - ale jak już mówiłem, jednej rzeczy nie zrobimy - nie przywrócimy życia- zaznaczył Lech Kaczyński. Prezydent zapowiedział, że będzie to pomoc finansowa i w formie szybkich zasiłków i świadczenia ubezpieczeniowe.

Jak dodał, tu gotowe jest włączyć się PZU, które po pierwsze ubezpieczało ów autobus, po drugie - nawet gdyby tego nie czyniło to i tak gotów jest skorzystać z funduszu prewencyjnego ze względu na rozmiar katastrofy.

"Autobus wyjechał na trasę, gdzie jest zakaz ruchu tego rodzaju pojazdów"

Ale jak podkreślam to nie przekreśla w niczym tej tragedii, która wynikła z tego, że autobus wyjechał na trasę, gdzie jest zakaz ruchu tego rodzaju pojazdów. Ten zakaz jest słuszny - podkreślił.

Byliśmy w miejscu tragedii, pomodliliśmy się przez chwilę. Tam nawet po śladach dosyć łatwo się zorientować na czym sprawa polegała. Po prostu autobus powoli, na 7-kilometrowym zjeździe nabierał szybkości - i musiała jej nabierać, bo tak ciężki pojazd nawet przy dobrych hamulcach jedzie coraz szybciej. I przy tym zakręcie prawdopodobnie nawet przy skręconych kołach - bo wszystko na to wskazuje - już nie skręcił, pojechał do przodu- mówił Lech Kaczyński.

Jak zaznaczył, autobus przebił gruby mur i spadł po stoku, "który nawet nie wygląda jakoś szczególnie groźnie". Biorąc pod uwagę, że to był pojazd wielotonowy to skończyło się straszną tragedią. Oczywiście, że tego zakrętu autobusy pokonywać nie mogą - powiedział prezydent.

Rodziny ofiar rano odlecą do Francji

Samolot rządowy z rodzinami ofiar i poszkodowanych w wypadku polskiego autokaru we Francji odleci jutro z lotniska w Goleniowie koło Szczecina o godz. 7.00. Poinformowało o tym w specjalnym komunikacie Centrum Informacyjne Rządu.

Możliwe, że samolotem rządowym powrócą do kraju lżej ranni, którzy zostaną umieszczeni w szpitalach w kraju. O tym jednak zdecydują francuscy lekarze.

Prezydent zapowiedział też kontrolę firm, które zajmują się organizacją pielgrzymek.

Msza w intencji ofiar

W poniedziałek o godz. 18. w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w Warszawie odprawiona będzie msza święta w intencji ofiar tragicznego wypadku.

W wypadku autokaru we Francji w pobliżu Vizille koło Grenoble zginęło 26 osób, 23 są ranne, w tym 12 ciężko.

francjawypadekautokar
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)