ŚwiatPrezydent Litwy Dalia Grybauskaite: budowania na Białorusi elektrownia atomowa zagraża państwom bałtyckim i całemu regionowi

Prezydent Litwy Dalia Grybauskaite: budowania na Białorusi elektrownia atomowa zagraża państwom bałtyckim i całemu regionowi

Prezydent Litwy Dalia Grybauskaite: budowania na Białorusi elektrownia atomowa zagraża państwom bałtyckim i całemu regionowi
Źródło zdjęć: © dsae.by
23.08.2016 15:05, aktualizacja: 23.08.2016 15:59

• Budowana na Białorusi elektrownia atomowa budzi coraz więcej kontrowersji i obaw

• Może być wykorzystana w sposób niekonwencjonalny przeciwko państwom bałtyckim - ostrzega prezydent Litwy

• Projekt realizowany w tajemnicy stanowi zagrożenie nie tylko dla nas, ale też dla całego regionu - dodała

• Kreml buduje ognisko napięcia i zagrożenia - ocenił były prezydent Litwy Valdas Adamkus

Budowana na Białorusi w Ostrowcu elektrownia atomowa, w odległości 50 km od Wilna, może być wykorzystana w sposób niekonwencjonalny przeciwko państwom bałtyckim - powiedziała w wtorek prezydent Litwy Dalia Grybauskaite.

- Ostrowiec jest jednym z niekonwencjonalnych instrumentów, jaki może być wykorzystany przeciwko państw bałtyckich - powiedziała prezydent w wywiadzie dla litewskiego radia publicznego LRT. - Naszym najważniejszym zadaniem jest poinformowanie o tym społeczności międzynarodowej, także o tym, że w trakcie budowy siłowni w Ostrowcu zdarzają się awarie i incydenty - podkreśliła.

- Projekt realizowany w tajemnicy stanowi zagrożenie nie tylko dla nas, ale też dla całego regionu - powiedziała Dalia Grybauskaite. Poinformowała, że kwestie bezpieczeństwa budowy siłowni na Białorusi poruszy podczas wtorkowego spotkania w Rydze z wiceprezydentem USA Josephem Bidenem.

- Budowana siłownia w Ostrowcu stwarza duże zagrożenie nie tylko dla Litwy, lecz także dla innych państw europejskich, skandynawskich - powiedział z kolei litewski minister energetyki Rokas Masiulis, podczas wtorkowej konferencji w Wilnie nt. bezpieczeństwa i zagrożeń dla Europy, jakie niesie siłownia budowana na Białorusi przy współudziale Rosji.

Minister przypomniał, że siłownie atomowe mają trzy strefy zagrożenia. Pierwsza znajduje się w promieniu 100 kilometrów, druga - w promieniu 300 kilometrów, trzecia - w promieniu tysiąca kilometrów. W przypadku siłowni budowanej w Ostrowcu do pierwszej strefy trafia Wilno, do drugiej - Ryga i północ Polski, do trzeciej - najbardziej zaludnione tereny Szwecji, Niemcy i inne państwa europejskie.

- W przypadku katastrofy atomowej takie odległości są łatwe do pokonania, dlatego też bardzo poważnie należy się zastanowić nad kwestią siłowni w Ostrowcu - powiedział minister Masiulis.

W ocenie byłego prezydenta Litwy Valdasa Adamkusa, "siłownia w Ostrowcu jest budowana jako narzędzie polityczne, a nie jako źródło energii elektrycznej". - Kreml buduje ognisko napięcia i zagrożenia - powiedział podczas wileńskiej konferencji Adamkus.

Litwa niejednokrotnie zwracała się do Białorusi z propozycją powołania międzynarodowej grupy ekspertów, która zbadałaby bezpieczeństwo budowy siłowni w Ostrowcu i przedstawiłaby swoje rekomendacje. Białoruś odmawia jednak przyjęcia międzynarodowych ekspertów i nie przedstawia szczegółowych informacji dotyczących budowy siłowni.

Białoruska elektrownia atomowa w obwodzie grodzieńskim, położona w pobliżu miasta Ostrowiec, ma się składać z dwóch bloków energetycznych rosyjskiej produkcji z reaktorami nowej generacji WWER-1200 o mocy 1200 MW każdy. Okres eksploatacji przewidziano na 60 lat. Paliwem ma być nisko wzbogacany uran U-235. Źródłem zaopatrzenia w wodę do systemów chłodzenia będzie rzeka Wilia, płynąca później w kierunku Wilna. Pierwszy blok ma zostać uruchomiany w 2018 roku, a drugi - w 2020 roku

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (135)
Zobacz także