Prezydent Kwaśniewski o poszerzeniu NATO
Prezydent Aleksander Kwaśniewski uważa, że rozszerzenie NATO jest dobrą decyzją, ponieważ, jego zdaniem, zwiększy się dzięki temu strefa bezpieczeństwa w Europie.
Prezydent Kwaśniewski przebywa w Pradze, gdzie w piątek odbywa się drugi dzień szczytu NATO. W czwartek zaproszono do grona Sojuszu 7 kolejnych państw z Europy Środkowo-Wschodniej: Litwę, Łotwę, Estonię, Słowację, Rumunię, Bułgarię i Słowenię.
Prezydent Aleksander Kwaśniewski powiedział w wywiadzie dla "Sygnałów Dnia" w Programie I Polskiego Radia, że nie obawia się, iż liczący - po rozszerzeniu - 26 członków Sojusz będzie miał trudności z podejmowaniem decyzji. Przyznał jednak, że procedury podejmowania decyzji będą musiały być uproszczone.
Prezydent Kwaśniewski uważa, że Europa w kwestii bezpieczeństwa musi pilnie odpowiedzieć na pytanie, czy chce ponosić za nie pełną odpowiedzialność, czy też skrywać się pod amerykańskim parasolem. Jego zdaniem Europa nie może być pasywna i musi mieć własny potencjał obronny, chociażby ze względów politycznych - aby pokazać, iż jest silnym graczem.
Pytany o rolę Polski w Sojuszu Aleksander Kwaśniewski odpowiedział, że Polska jest rzetelnym, wiarygodnym i pełnym energii partnerem w NATO. Jego zdaniem nasz kraj dokonuje ogromnych przedsięwzięć modernizacyjnych w armii i na obronę wydaje nawet nieco więcej, niż pozwalałyby mu na to finanse.
Prezydent Kwaśniewski uznał, iż dobrze się stało, że prezydent Ukrainy Leonid Kuczma przyjechał do Pragi. W jego opinii trzeba z Ukrainą współdziałać i utrzymywać stosunki, bo ich brak nie wyszedłby Kijowowi na dobre.
Prezydent dodał, że przejęcie do NATO państw bałtyckich, należących wcześniej do ZSRR, jest na pewno dla Rosji niełatwe. Prezydent jest jednak zdania, że to wyraz sprawiedliwości dziejowej. (jask)